Mamrot: Zabrze nigdy nie było dla mnie gościnne
– Zabrze to nie był dla mnie przyjazny teren. Przyjeżdżając tu z Chrobrym czy Jagiellonią, dobrze rozpoczynaliśmy te mecze, strzelając szybko bramkę, a kończyło się porażkami. Dzisiaj było odwrotnie i nie ukrywam, że jestem z tego faktu zadowolony – powiedział Ireneusz Mamrot po pewnym zwycięstwie Jagiellonii nad Górnikiem Zabrze.
– To było trudne spotkanie. W pierwszej połowie popełniliśmy sporo błędów w ustawieniu w środkowej części boiska. Robiliśmy zbyt duże przestrzenie i Górnik to wykorzystał już na początku meczu, a jeszcze później dwa – trzy razy było przez to groźnie. Po przerwie zagraliśmy pod względem taktycznym dużo lepsze spotkanie, również w grze ofensywnej, ale tylko do bramki na 2:1, bo później znowu oddaliśmy inicjatywę rywalom. Trochę niepotrzebnie, choć to normalne, że zespół, który przegrywa, angażuje większe siły w grę ofensywną – podkreślił szkoleniowiec Jagiellonii.
– Górnik osiągnął przewagę, a my wyprowadzaliśmy dobre kontrataki, ale tylko do pewnego momentu. Bardzo ważne było to przedostatnie czy ostatnie podanie, przy których powinniśmy wybierać lepsze rozwiązania. Strzeliliśmy bramkę na 3:1 w sytuacji, która wcale nie była taka łatwa do rozegrania – skwitował szkoleniowiec drużyny, która od początku sezonu znajduje się w znakomitej formie.
gmar, PilkaNozna.pl
źródło: Jagiellonia Białystok
foto: Łukasz Skwiot