Mamrot: Nie mieliśmy prawa nawet zremisować
Po
raz trzeci z rzędu Jagiellonia Białystok nie potrafiła odnieść
zwycięstwa na swoim stadionie. W sobotnim meczu siódmej kolejki
Lotto Ekstraklasy drużyna prowadzona przez Ireneusza Mamrota
przegrała 0:1 z Piastem Gliwice. Trener gospodarzy nie ukrywał
swojego niezadowolenia z wyniku spotkania.
–
Przegraliśmy mecz, którego nie mieliśmy prawa nawet zremisować.
Po pięciu minutach powinno być 2:0, stworzyliśmy sobie bardzo dużo
sytuacji, ale nie będę zwalał winy na szczęście, bo nie może
być tak, że w tylu meczach brakuje szczęścia – ocenił Mamrot.
– Brakuje nam koncentracji w najważniejszym momencie, kiedy trzeba
dołożyć nogę. Jak się nie mylę, mieliśmy dwie sytuacje do
pustej bramki i z tego muszą paść gole. Mogliśmy zamknąć ten
mecz jeszcze w pierwszej połowie i w drugiej go spokojnie
kontrolować. Strata kolejnych trzech punktów na własnym stadionie
bardzo boli. Myślę, że przez te dwa tygodnie drużynę czeka
ciężka praca – dodał 46-letni szkoleniowiec.
Z
czterech ligowych spotkań rozegranych w tym sezonie przed własną
publicznością Jagiellonia zdołała wygrać tylko jedno: w lipcu
pokonała 2:1 Górnika Zabrze. Później na własnym terenie doznała
porażek z Sandecją Nowy Sącz i Piastem, a także zremisowała ze
Śląskiem Wrocław.
Po
przerwie na mecze reprezentacji zespół z Białegostoku czeka
wyjazdowa potyczka z Cracovią. To spotkanie zaplanowano na sobotę,
9 września.
kwit,
PiłkaNożna.pl
Źródło:
Jagiellonia Białystok