Mamrot: Najważniejszy jest efekt końcowy
Ireneusz Mamrot miał po meczu w Szczecinie powód do zadowolenia. Prowadzona przez niego Jagiellonia Białystok rzutem na taśmę pokonała Pogoń (1:0) zdobywając decydującego gola już w doliczonym czasie gry.
Drużyna Ireneusza Mamrota kroczy w lidze od zwycięstwa do zwycięstwa (fot. 400mm.pl)
Jagiellonia nie rozegrała w niedzielne popołudnie wielkich zawodów, jednak mimo raczej średniej gry, zdołała dopisać na swoje konto komplet punktów i awansować na pozycję lidera ekstraklasy (trzy zwycięstwa w trzech kolejkach – red.). Nie może więc dziwić, że Mamrot przymknął oko na styl, a cieszył się z wygranej.
– Nie ukrywam, że wyjeżdżamy stąd bardzo zadowoleni. Wygraliśmy mecz w samej końcówce i myślę, że zostawiliśmy tu sporo zdrowia, ale najważniejszy jest efekt końcowy, czyli trzy punkty – powiedział trener.
– Pierwsza połowa, szczególnie jej początek, nie układała się dla nas dobrze. Dopiero pod jej koniec zaczęło to lepiej wyglądać i cieszę się, że dzisiaj o tę jedną bramkę byliśmy skuteczniejsi – dodał szkoleniowiec Jagiellonii.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. jagiellonia.pl