Przejdź do treści
Madrycka twierdza wciąż niezdobyta

Ligi w Europie La Liga

Madrycka twierdza wciąż niezdobyta

Madrycka twierdza wciąż niezdobyta. Atletico Madryt na własnym stadionie bezbramkowo zremisowało z Villarrealem w meczu piątej kolejki hiszpańskiej LaLiga. 

(fot. Reuters)


Pod każdą szerokością geograficzną zwykło się mówić, że „wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej”. Nie ulega żadnej wątpliwości, że w szeregach Atletico Madryt literalnie każdy doskonale zna wspomniane powiedzenie. Dlaczego? Ano dlatego, że Diego Simeone i spółka nie przegrali na własnym stadionie od ponad dziesięciu miesięcy.


Po raz ostatni „Los Rojiblancos” byli zmuszeni uznać wyższość przeciwników na własnym terenie pierwszego grudnia zeszłego roku. Wówczas FC Barcelona po golu niezastąpionego Leo Messiego finalnie przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ale od tej pory już nikt nie był w stanie pokonać madrytczyków na ich terenie.

Ale to nie wszystko. Z pięćdziesięciu ośmiu dotychczas rozegranych rywalizacji przed własną publicznością na nowym obiekcie „Los Colchoneros” zaznali goryczy porażki raptem trzykrotnie. Jednym z ich pogromców była właśnie „Dumy Katalonii”, a także Real Madryt i Espanyol.

Dzisiejszego popołudnia do stolicy Hiszpanii z intencją zdobycia czerwono-białej twierdzy przyjechali pod dowództwem Unaia Emery’ego gracze Villarrealu. Bezskutecznie. Na przestrzeni dziewięćdziesięciu minut ani nie stracili, ani nie strzelili choćby jednego gola i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.


Piłkarskie szachy – tak najkrócej, a zarazem najcelniej określić można przebieg boiskowych wydarzeń. I gospodarze, i goście nie preferowali przesadnie ofensywnego futbolu, choć jednocześnie po obu stronach barykad byliśmy świadkami kilku naprawdę groźnych ataków, ale koniec końców formacje obronne zawsze poprawnie wykonywały swoje zadanie.

Jan Broda


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 47/2024

Nr 47/2024