Przejdź do treści
LN: Remis w starciu Rumunów z Serbami

Ligi w Europie Świat

LN: Remis w starciu Rumunów z Serbami

Nie zobaczyliśmy ani jednego gola podczas niedzielnego starcia Rumunów z Serbami. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, mimo tego, iż goście przez całą drugą połowę grali w liczebnej przewadze.

Rumuni zdołali obronić remis mimo gry w osłabieniu (fot. Łukasz Skwiot)


Starcie Rumunów i Serbów było zapowiadane jako mecz na szczycie w grupie czwartej dywizji C. Obie drużyny walczą o awans, a bezpośrednie spotkanie miało dać odpowiedź na pytanie, kto zajmie pierwsze miejsce w stawce. 

Zawody od początku toczyły się w niezłym tempie. Pierwszą dobrą okazję stworzyli sobie Serbowie, a konkretnie Aleksandar Mitrović, który uderzył minimalnie obok lewego słupka. Kilka minut później odpowiedzieć mógł Razvan Marin, ale również Rumuni musieli obejść się smakiem.


Decydującym momentem dla losów spotkania mogła być 44. minuta, kiedy to Gabriel Tamas zbyt wysoko podniesioną nogą zaatakował we własnym polu karnym jednego z rywali. Sędzia Kevin Blom nie miał żadnych wątpliwości i nie tylko wyrzucił Rumuna z boiska, ale również podyktował „jedenastkę” dla Serbii.

Do wykonania rzutu karnego podszedł Dusan Tadić, który jednak przymierzył fatalnie i przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką. Goście zmarnowali znakomitą okazję na objęcie prowadzenia.

Serbowie nie przejęli się zmarnowaną szansę i już do samego końca spotkania naciskali na rywala, chcąc za wszelką cenę zdobyć gola. Mecz z minut na minutę stawał się coraz ostrzejszy, a sędzia co rusz musiał upominać piłkarzy i sięgać po kartki.

Rumuni, mimo liczebnego osłabienia, dzielnie się bronili. Ich defensywny mur został w końcu skruszony, a piłkę do siatki skierował Mitrović, jednak bramka nie mogła zostać uznana, ponieważ snajper Fulham został złapany na pozycji spalonej.

Goli w tym meczu ostatecznie nie nie zobaczyliśmy i Rumuni podzielili się z Serbami punktami.


gar, PiłkaNożna.pl


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024