LM: MU na dnie! Słaba gra i tragiczny wynik
Manchester United wciąż jest pogrążony w ogromnym kryzysie. We wtorkowym spotkaniu Ligi Mistrzów Czerwone Diabły kompletnie zawiodły wyraźnie przegrywając z Olympiakosem Pireus.
Od początku sezonu Manchester United zawodzi. Zespół prowadzony przez Davida Moyesa szczególnie słabo spisywał się do tej pory w Premier League, natomiast w Lidze Mistrzów nie było najgorzej. Po tym, jak Czerwone Diabły w 1/8 finału Champions League trafiły na Olympiakos, to nastroje w angielskiej ekipie były dobre.
Tymczasem gracze greckiej drużyny przed własną publicznością zagrali bez żadnych kompleksów. Z kolei Manchester United od pierwszego gwizdka arbitra nie potrafił złapać odpowiedniego rytmu. W efekcie w 38. minucie miejscowi wyszli na prowadzenie. Giannis Maniatis oddał słaby strzał, ale piłka odbiła się jeszcze od nóg Alejandro Domingueza, co kompletnie zmyliło bramkarza Czerwonych Diabłów.
W akcji z 54. minuty nie było już żadnej przypadkowości. Joel Campbell popisał się kapitalną akcją i po uderzeniu z ponad 20 metrów David de Gea musiał wyciągać piłkę z siatki po raz drugi.
Manchester United nie był w stanie tego dnia nawiązać walki z Olympiakosem. Przed rewanżem Czerwone Diabły są w trudnej sytuacji, gdyż dwubramkowa strata może okazać się zbyt wielką przeszkodą w drodze do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot