Z uwagi na zgrupowanie reprezentacji Polski cała 28. kolejka Lotto Ekstraklasy rozegrana zostanie do niedzieli.
Foto: Łukasz Skwiot
Co ciekawego na początek? Zagłębie nie jest jeszcze pewne miejsca w ósemce, Piast zaś w żaden sposób nie zapewnił sobie wciąż utrzymania. Czeka oczywiście na trzy punkty za przerwany mecz z Górnikiem, a decyzja NKO w tej sprawie zapadnie 22 marca. Nie czeka jednak biernie tylko gromadzi oczka. Przed tygodniem odprawił Sandecję, teraz ma ochotę zrobić to samo z Zagłębiem. Sprawa trudniejsza, bo Miedziowi to jednak bardziej klasowa drużyna, w dodatku z tygodnia na tydzień powinna być mocniejsza, ponieważ do pełni zdrowia powolutku wraca Filip Starzyński, a ile znaczy dla zespołu pokazał choćby w Zabrzu.
Stawiamy więc na remis, natomiast w Poznaniu na zwycięstwo Kolejorza, który dwoma ostatnimi meczami, a zwłaszcza rozbiciem Jagiellonii dał jasny sygnał – wracamy do gry! Jesienią w Gdańsku padł remis 3:3, a przesądził o nim samobój Emira Dilavera, który od tego czasu zdążył wyrosnąć na być może najlepszego obrońcę ligi. Natomiast dwa ostatnie mecze miedzy tymi rywalami na Bułgarskiej, to były zacięte boje – rok temu w marcu Lech wygrał 1:0 po festiwalu kar i wykluczeń, a w rundzie finałowej padł bezbramkowy remis. Trzeba przyznać, że na początek pracy w Lechii Piotr Stokowiec dostał najtrudniejszych z możliwych rywali – Legii nie sprostał, jak będzie z Lechem?
Tyle w piątek, a co w sobotę? Przede wszystkim dalsze zastanawianie się czy po dziewięciu meczach posuchy wreszcie przebudzi się Igor Angulo. Łatwo nie będzie, bo Górnik grać będzie na boisku wściekłej po ostatniej porażce Korony. Trudno wskazać faworyta. Z powodu kontuzji Macieja Ambrosiewicza i Szymona Żurkowskiego trener Marcin Brosz ma kłopot, a być może najbardziej cierpi rzucany po pozycjach Mateusz Wieteska.
W sobotę uwaga powinna być skupiona na boisku lidera. Jaga podejmuje Arkę. Niby faworyt jest oczywisty, ale warto spojrzeć najpierw na wyniki poprzedniej kolejki – Jagiellonia 1:5 z Lechem, Arka 4:0 z Brukt-Betem Termalicą. Bądź zatem mądry i wytypuj wynik. Wydaje się, że Ireneusz Mamrot szybko jednak podniesie zespół. W październiku też zdarzyła się Pszczółkom przykra wpadka (1:4 z… Arką!), a potem przyszły dwa kolejne zwycięstwa.
W niedzielę hit, klasyk, nawet jeśli ciut przebrzmiały. Legia kontra Wisła Kraków, a w zasadzie właściwiej byłoby napisać kontra Carlitos. Bo Hiszpan to dzisiaj alfa i omega Białej Gwiazdy; nic bez niego się nie dzieje. Jest w gazie, ale naprzeciw stanie jedna z najsilniejszych linii obronnych. Romeo Jozak znów ma komfort, ponieważ po absencjach kartkowych, tudzież urazach, wracają niemal wszyscy (jeszcze bez Antolicia) zawodnicy. Stawiamy na Legię.
PiłkaNożna.pl
EKSTRATYPY:
Piątek, 16.3
Piast Gliwice x Zagłębie Lubin 18.00
Lech Poznań 1 Lechia Gdańsk 20.30
Sobota, 17.3
Bruk-Bet Termalica 2 Pogoń Szczecin 15.30
Jagiellonia Białystok 1 Arka Gdynia 18.00
Korona Kielce x Górnik Zabrze 20.30
Niedziela, 18.3
Cracovia 1 Sandecja Nowy Sącz 15.30
Śląsk Wrocław x Wisła Płock 15.30
Legia Warszawa 1 Wisła Kraków 18.00