„Liczę, że nie zapadną żadne pochopne decyzje”
Postawa Lechii Gdańsk to jedno z największych rozczarowań obecnego sezonu w Lotto Ekstraklasie. „Biało-zieloni” mieli wraz z początkiem nowej rundy ruszyć do walki o awans do grupy mistrzowskiej, a tymczasem wszystko wskazuje na czekać ich będzie bój o utrzymanie.
Sławomir Peszko przestrzegł przed nerwowymi ruchami (fot. Łukasz Skwiot)
W trzech spotkaniach rundy wiosennej Lechia doznała aż trzech porażek, w tym tej ostatniej w Białymstoku, przegrywając aż 1:4. Nic więc dziwnego, że nastroje w zespole są minorowe. – To chyba najtrudniejszy moment, jaki przeżywam, odkąd trafiłem do Lechii. Ale nie zamierzamy się poddawać. Wszyscy zaciśniemy zęby i zrobimy wszystko, by przezwyciężyć te trudności – zdradził Sławomir Peszko.
– Ciężko opisać poziom rozczarowania, jakie odczuwamy po spotkaniu z Jagiellonią. To nie tak miało wyglądać. Wyszliśmy na prowadzenie, mecz zaczął się dla nas dobrze układać, a potem wszystko się posypało i znów kończymy mecz bez punktów – dodał skrzydłowy Lechii.
Reprezentant Polski wyraził nadzieję, że włodarze klubu nie będą podejmować nerwowych ruchów i dadzą drużynie pracować w spokoju. – Liczę, że nie zapadną też żadne pochopne decyzje. Wierzę, że wszyscy, którzy może już postawili na nas krzyżyk, uczynili to przedwcześnie i jeszcze nie raz pozytywnie zaskoczymy w tej rundzie – zakończył.
Lechia Gdańsk w 24 spotkaniach zgromadziła na swoim koncie 25 punktów i ma zaledwie cztery „oczka” przewagi nad strefą spadkową.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Lechia Gdańsk