Lewy, Mueller, Sannino, czyli najlepsi w kwietniu według PN
Takich cudów nie było w wieloletnich dziejach niniejszego rankingu. Zarówno tytuł piłkarza, jak i odkrycia miesiąca trafia w ręce piłkarza z Polski. Ale tak kwietniowe osiągnięcia Roberta Lewandowskiego, jak i wejście w dorosły futbol Piotra Zielińskiego zaimponowały nie tylko nam, ale także kibicom w całej Europie. Cieszmy się, bo za naszej kadencji drugiej chwili takiego triumfu rodaków już raczej nie będzie…
LESZEK ORŁOWSKI
W tym rankingu nie uwzględniamy rewanżowych meczów półfinałów Ligi Mistrzów i Ligi Europy, jako że seria gier w europejskich pucharach odbywała się na przełomie miesięcy. (…)
Piłkarz
Robert LEWANDOWSKI. Przed meczem Borussii z Realem można było zastanawiać się, w jakim przyszłym klubie Robert sobie poradzi, a w jakim może mieć kłopoty z dostosowaniem się do obowiązującego tam stylu gry. Po tym spotkaniu na zagadnienie trzeba patrzeć inaczej i zadawać raczej pytanie, który z wielkich klubów jest gotów tak swój styl gry zmienić, by pasował on do naszego napastnika. Z ważnego, ale jednak petenta, Lewy stał się gwiazdą, którą trzeba po rękach całować, żeby przyszła grać – do Realu, Manchesteru, Bayernu (zakładamy, że transfer do tego klubu nie został już dawno zaklepany), a kluby pokroju Arsenalu to mogą o nim zapomnieć. Mało tego – dziś to Zlatan Ibrahimović i Radamel Falcao muszą się mocno postarać, by wysadzić Roberta z siodła najlepszego środkowego napastnika świata! (…)
Trenerzy
Fernando Vazquez (Deportivo La Coruna), Giuseppe Sannino (Palermo), Patrick Gabriel (Nancy). Nominujemy tym razem szkoleniowców trzech zespołów, które miesiąc temu wydawały się martwe, zdegradowane ze swoich lig. A jednak ożyły, zdobyły po 11 punktów (Nancy zajęło 17 miejsce w tabeli miesiąca). Nie jest to łatwa sztuka, reanimacja trupa. Szczególne słowa uznania należą się Giuseppe Sannino. Ten szkoleniowiec 16 września 2012 roku stracił posadę trenera Palermo. W klubie tym rządzi zwariowany prezydent Maurizio Zamparini. 11 marca ponownie sięgnął on po Sannino. Palermo było ostatnie, nikt już nie liczył na cud. A jednak cud się stał, w czym wielka zasługa także dwóch gwiazd zespołu: Josipa Ilicicia oraz Fabrizio Miccolego.
(…)
Jedenastka kwietnia według PN:
Weidenfeller (BVB) – Lahm (Bayern), Subotić (BVB), Dante (Bayern), Alaba (Bayern) – Javi Martinez (Bayern), Guendogan (BVB) – Robben (Bayern), Mueller (Bayern), Reus (BVB) – Lewandowski (BVB)
Weidenfeller. W najważniejszych momentach bronił najlepiej. Gdyby decydowała forma z meczów klubowych, to on powinien mieć etat w reprezentacji Niemiec, a nie Neuer.
(…)
Javi Martinez. Zdecydowanie wygrał z Sergio Busquetsem pojedynek defensywnych pomocników. Na stadionie w Monachium okazało się, że ma wszystko co zawodnik Barcelony, a do przodu nawet gra lepiej niż on. Ten jeden mecz pokazał, że warto było wydać na niego olbrzymią kwotę. To był dokładnie ten piłkarz, którego Bayern potrzebował, żeby stać się wielki.
(…)
fot. Łukasz Skwiot
Cały artykuł w najnowszym wydaniu tygodnika Piłka Nożna