Lewczuk: Nie przebimbam trzech lat
Dla wielu zawodników w Polsce gra w Legii Warszawa jest wręcz marzeniem. Po osiągnięciu tego celu mogą spocząć na laurach, ale nie jest to cel Igora Lewczuka.
– Nie mam tak, że przyjdę tutaj, rozłożę leżak, trzy lata przebimbam, a potem będę opowiadał, że byłem w Legii – podkreślił nowy nabytek stołecznego klubu.
Lewczuk nie ukrywa, że miał w swojej karierze lepsze i gorsze momenty. – Wzloty i upadki. Na szczęście wypłynąłem na powierzchnię, ale chcę być jeszcze wyżej. Miałem słabsze momenty, były pożegnania, ale pojawiali się ludzie, którzy wyciągali do mnie rękę, jak ostatnio trener Ryszard Tarasiewicz. Dzięki takim osobom nadal kopię piłkę i trafiłem do Legii – zakończył piłkarz.
gmar, PilkaNozna.pl
źródło: Przegląd Sportowy
foto: Łukasz Skwiot