Lettieri: Graliśmy zbyt strachliwie
– Wydaje mi się, ze na początku graliśmy zbyt strachliwie. Zbyt dużo było piłek do defensywy, zamiast tych ofensywnych zagrań do przodu. Od około 15-20 minuty zaczęło to lepiej wyglądać. Wtedy jednak dostaliśmy bramkę w momencie, kiedy dłużej byliśmy w posiadaniu piłki – powiedział wściekły Gino Lettieri po porażce Korony Kielce z Legią Warszawa.
– Było dużo walki i udało nam się doprowadzić do wyrównania. Dzisiaj nie widziałem tego ostatniego muśnięcia niezbędnego, żeby zwyciężyć. Nie wiem, czy drużyna nie była pewna, że może wygrać ten mecz. To że walczyliśmy, staraliśmy się zremisować, potem wyjść na prowadzenie, oceniam na plus. Jestem jednak zniesmaczony trzema sytuacjami – zaznaczył trener Korony.
– Jestem jednak zniesmaczony trzema sytuacjami. Pierwsza miała miejsce w polu karnym, kiedy zawodnik Legii przewrócił się, zrobił wślizg przed Marcinem Cebulą i go faulował. W drugiej przy kontrze ten sam warszawski piłkarz także zatrzymał Cebulę, ale nie dostał żółtej kartki. Niedługo później była podobna sytuacja z Ivanem Jukiciem. Wtedy ten zawodnik już otrzymał napomnienie. Wtedy jednak powinna to być już czerwona kartka. To że straciliśmy bramkę, to już nasza wina. Popełniliśmy błędy personalne i byliśmy źle ustawienie. Tak czasami się zdarza. Musimy już myśleć o spotkaniu z Arką – skwitował Lettieri.
gmar, PilkaNozna.pl
źródło: Korona Kielce