Lettieri: Gra przypominała siatkówkę
Arka Gdynia w ostatnim meczu 4. kolejki Lotto Ekstraklasy zremisowała z Koroną Kielce 0:0 po słabym spotkaniu.
W poniedziałkowym meczu obie drużyny zdawały się próbować grać ofensywnie, ale nie przekładało się to na piłkarską jakość. Gospodarze zwykle zatrzymywali się na obrońcach Korony i oddali tylko dwa celne strzały. W kieleckim zespole najlepszą okazję zaprzepaścił Maciej Górski, a najgroźniejszy był… lewy obrońca, Ken Kallaste, który mógł zdobyć nawet dwie bramki.
Trenerzy obu zespołów mają świadomość, iż nie było to dobre spotkanie. – Pierwsza połowa nie wyglądała tak jak powinna. Bardziej przypominało to siatkówkę, bo piłka latała wysoko. Rozmawialiśmy o tym w szatni i pokazaliśmy w drugiej połowie, że potrafimy lepiej zagrać w piłkę – powiedział trener gości, Gino Lettieri, który zapowiedział także, iż w czwartkowym meczu 1/16 finału Pucharu Polski z Zagłębiem Sosnowiec dokona kilku zmian w składzie.
– Było to nasze najsłabsze spotkanie w tym sezonie. Przyczyn było kilka, ale nie ma co się nad nimi zbytnio rozwodzić. Przede wszystkim zadecydowało to, że był to już nasz siódmy mecz o stawkę, a piąty w ciągu ostatnich 17 dni – powiedział na konferencji prasowej Leszek Ojrzyński. – Byliśmy słabszą drużyną – bez ogródek stwierdził trener Arki, który przy okazji potwierdził, iż Arka negocjuje powrót Mateusza Szwocha, który po zakończeniu wypożyczenia znów jest piłkarzem Legii Warszawa.
Po czterech kolejkach Lotto Ekstraklasy Arka Gdynia jest szósta w tabeli, tuż przed Koroną.
band, PilkaNozna.pl
Źródło: arka.gdynia.pl