Leszek Ojrzyński: Remis nie zadowoli nikogo
– Na pewno czeka nas bardzo trudne spotkanie z wicemistrzem kraju, który z meczu na mecz gra coraz lepiej. Wyjdziemy jednak na boisko po to, żeby wygrać – przed sobotnim meczem z Ruchem Chorzów przyznał opiekun Korony Kielce, Leszek Ojrzyński.
– W klasyfikacji jesteśmy bezpośrednio koło siebie, ten mecz więc zadecyduje, kto będzie przed kim. Wiadomo, że takie spotkania nazywa się rywalizacjami za 6 punktów. Miejsca, w których znajdują się dwie drużyny od początku sezonu nie są nieprzyjemne. Zarówno my, jak i Ruch rozpoczęliśmy przecież rozgrywki od trzech porażek. Nawet mieliśmy identyczny bilans bramkowy 0:6. Potem w Chorzowie zremisowaliśmy. Teraz sytuacja jest podobna, bo na wiosnę zdobyliśmy po cztery punkty. Nikt w sobotę nie będzie zadowolony z remisu. Musimy wykorzystać to, że gramy u siebie. W Gdańsku przekonaliśmy się, że gospodarzom mogą pomagać ściany – powiedział Ojrzyński.
Na pewno będzie parę zmian w osiemnastce meczowej, jak i w wyjściowej jedenastce, bo przecież zagrać nie może Kamil Kuzera. – Jutro będziemy wiedzieli w 100 procentach kto będzie w kadrze, bo wyjeżdżamy na minizgrupowanie. Trzeba trochę wypocząć przed spotkaniem. Niektórzy zawodnicy mają małe dzieci i wiadomo jak to wygląda, gdy siedzi się z nimi w domu. Przed tak ważną rywalizacją musimy się nieco odizolować – przyznał trener żółto-czerwonych.
szymek, PilkaNozna.pl
źródło: korona-kielce.pl