Przedwczesnego sylwestra urządzili sobie kibice w Sosnowcu, tą samą drogą poszli fani futbolu, którzy oglądali z wysokości trybun sobotni mecz Lechii Gdańsk z Górnikiem Zabrze. Sprawą zajmie się oczywiście Komisja Ligi.
Czy Lechia zostanie ukarana za zachowanie kibiców? (fot. Grzegorz Radtke / 400mm.pl)
O co dokładnie chodzi? O nową modę, która pod koniec roku zapanowała na polskich stadionach. Kibice wnoszą na stadiony ogromne ilości pirotechniki i zaczynają odpalać na trybunach fajerwerki.
Tak było podczas starcia Zagłębia Sosnowiec z Legią Warszawa i tak samo było podczas wspomnianego meczu w Gdańsku. W drugiej połowie, kiedy miejscowa Lechia pewnie prowadziła z Górnikiem i zmierzała po komplet punktów, kibice zaczęli odpalać fajerwerki, a ich pokaz, który trwał kilka dobrych minut, zmusił sędziego do przerwania zawodów i odesłania piłkarzy do szatni.
Zawodnicy Lechii byli wściekli na nieodpowiedzialne zachowanie fanów, ponieważ Lechia była w uderzeniu. O zakończenie tego pokazu pirotechniki apelował do nich m.in. Dusan Kuciak, który doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że gdyby spotkanie nie zostało szybko wznowione, to gospodarzom groził nawet (oczywiście to skrajna sytuacja) walkower.
Przypadkiem wydarzeń w Gdańsku, tak samo jak tym co zaszło w Sosnowcu, ma się po świętach zająć Komisja Ligi.