Przejdź do treści
Lechia pożegnała się z Pucharem Polski

Polska

Lechia pożegnała się z Pucharem Polski

Lechia Gdańsk nie zagra po raz trzeci z rzędu w finale Pucharu Polski. Drużyna prowadzona przez Piotra Stokowca doznała niespodziewanej porażki 1:3 z Puszczą Niepołomice w 1/8 finału rozgrywek.

Dusan Kuciak w Sosnowcu dał się zaskoczyć aż trzy razy. Lechia straciła szansę na trofeum (foto: Grzegorz Radtke/400mm.pl)

Ze względu na zły stan boiska w Niepołomicach spotkanie przeniesiono do Sosnowca. Pomimo konieczności gry w roli gospodarza na obcym stadionie, pierwszoligowa Puszcza poradziła sobie z uznawaną za faworyta Lechią.

Wtorkowy mecz rozpoczął się bardzo udanie dla gości z Trójmiasta. Już w trzeciej minucie zespół trenera Stokowca wyszedł na prowadzenie: wynik zawodów otworzył nowy zawodnik Lechii, szwedzki skrzydłowy Joseph Ceesay.

To były jednak tylko miłe złego początki. Nieszczęście gdańskiej drużyny rozpoczęło się w 17. minucie gry, gdy piłkę do własnej bramki skierował stoper Michał Nalepa.

Podczas drugiej połowy na murawie rządził zespół trenera Tomasza Tułacza. Puszcza zadała Lechii dwa ciosy, po których ta już nie zdołała się podnieść. Najpierw, w 54. minucie, Dusana Kuciaka zaskoczył pomocnik Hubert Tomalski. Zaledwie osiem minut później było już 3:1 dla gospodarzy – na listę strzelców wpisał się słowacki obrońca Erik Cikos.

W ten sposób Lechia, zdobywca Pucharu Polski w 2019 i finalista w 2020 roku, przedwcześnie pożegnała się z rozgrywkami. Odpadnięcie gdańskiego zespołu to zgoła sensacyjny początek zmagań w 1/8 finału.

Puszcza została pierwszym ćwierćfinalistą Fortuna Pucharu Polski.

kwit, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024