Lechia Gdańsk pod lupą UEFA
Lechia Gdańsk może mieć kłopoty. UEFA dokładnie przyglądnie się trójmiejskiemu klubowi, który nie dosłał na czas finansowych sprawozdań.
Lechia Gdańsk może mieć kłopoty (fot. Piotr Kucza)
Lechia Gdańsk może być mieć na pieńku z europejską federacją. W specjalnych dokumentach nadsyłanych do UEFA, polski klub nie dosłał wymaganego oświadczenia finansowego za poprzedni rok. Momentalnie pojawiły się pogłoski, że brak nadesłanych raportów może mieć związek z problemami finansowymi klubu. Według statutu, zeznania powinny pojawić się w szwajcarskiej siedzibie do 15 stycznia, do dziś UEFA nie otrzymała go od Lechii. Szefowie klubu zapewniają, że opóźnienie było spodziewane i są w kontakcie z UEFA.
Wiadomo też, że w Lechii trwało badanie sprawozdania biegłego rewidenta, który kontrolował stan finansów w klubie. Przedstawiciele Biało-Zielonych szybko odpowiedzieli na komunikat UEFA:
„O tym fakcie poinformowaliśmy UEFA od razu i do dzisiaj pozostajemy z przedstawicielami Unii w stałym kontakcie. Zapewniliśmy również, że tak szybko, jak tylko biegły rewident zatwierdzi sprawozdanie finansowe za poprzedni rok, niezwłocznie przekażemy wymagane dokumenty do siedziby UEFA w Szwajcarii”.
Ciężko wyrokować, na jaką potencjalną karę mogłaby czekać Lechia, gdyby nie dosłała wymaganych dokumentów. UEFA już wielokrotnie pokazywała, że jest zdolna dotkliwie ukarać kluby, które nie wywiązywały się z obowiązków lub łamały regulamin.
młan, PiłkaNożna.pl