Przejdź do treści
Lech wygrał w Gdańsku

Polska Ekstraklasa

Lech wygrał w Gdańsku

W ostatnim meczu 11 kolejki Lechia Gdańsk przegrała 0:1 z Lechem Poznań.

Dariusz Żuraw po porażce w Liege musi skupić się na lidze.

Piotr Stokowiec delegował do gry następującą jedenastkę:

Trener Dariusz Żuraw nie mógł sobie pozwolić na kolejną stratę punktów, więc posłał do boju najsilniejszą na ten moment jedenastkę.

Kolejorz po raz pierwszy w sezonie zaprezentował czarne stroje. W razie porażki w Gdańsku ich kolor pasowałby do nastrojów panujących w stolicy Wielkopolski…

W 2 minucie wracający do składu Jakub Kamiński sprawdził czujność Dusana Kuciaka. Słowak nie dał się zaskoczyć. Strzał młodzieżowca nie był sygnałem do ataku dla Lecha. Pierwszy kwadrans był okresem wielu pomysłów, ale w znacznej mierze nieudolnych. W kolejnych minutach wcale nie było lepiej.

Lechia stworzyła zagrożenie po wrzutce Jaroslava Mihalika i niecelnej główce Kristersa Tobersa, zaś Lech po minimalnie niecelnym strzale Jana Sykory z około 20 metrów. I to by było na tyle w nudnej i bezbramkowej pierwszej połowie.

Pierwszy kwadrans drugiej połowy przyniósł więcej emocji niż cała pierwsza. Najgroźniej pod bramką Lechii było po rajdzie Mikaela Ishaka. Napastnik Lecha najpierw z pomocą interweniującego Michała Nalepy trafił w słupek, a następnie dobijał w Kuciaka. Dwukrotnie swoich sił próbował też Dani Ramirez. Stokowiec na ofensywne zapędy rywali odpowiedział wprowadzeniem dżokera, drugiego napastnika, Łukasza Zwolińskiego

Wejście Zwolińskiego ożywiło ofensywę Lechii. Gdańszczanie zaczęli odgryzać się Lechowi, jednak na tablicy nadal widniało 0:0. Aż do 83 minuty, kiedy Ishak pokonał Kuciaka z rzutu karnego. Jedenastkę sprokurował blok Nalepy z użyciem ręki. Na domiar złego dla Lechii po tym zagraniu jej środkowy obrońca obejrzał drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska.

W końcówce Lech nie zagrał jak Lech i dopisał trzy punkty do swojego konta. To było dopiero trzecie zwycięstwo Kolejorza w tym sezonie.

PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024