Lech stara się o sprowadzenie napastnika
Dani
Ramirez oraz Bohdan Butko – tylko dwóch nowych zawodników
dołączyło do Lecha w zimowym oknie transferowym. Kadra poznańskiej
drużyny jednak nie jest jeszcze zamknięta.
Christian Gytkjaer obecnie nie ma konkurencji. Lech pracuje nad sprowadzeniem rywala dla duńskiego napastnika (foto: Piotr Kucza/400mm.pl)
Kolejorz
sprowadził piłkarzy na pozycje, na których miał największy
problem: prawą obronę i „dziesiątkę”. Wyrwa na boku defensywy
to efekt poważnej kontuzji Roberta Gumnego, z kolei kłopot z obsadą
pozycji ofensywnego pomocnika pojawił się po transferze Darko
Jevticia do Rubina Kazań.
W
styczniu przyszedł także skrzydłowy Michał Skóraś, jednak
trudno mówić w tym przypadku o nowym zawodniku. 20-latek wrócił z
półrocznego wypożyczenia do Rakowa Częstochowa.
Możliwe,
że Lecha wzmocni jeszcze jeden gracz – nie jest to ani wykluczone,
ani przesądzone. Kolejorz chce pozyskać napastnika, który mógłby
rywalizować z Christianem Gytkjaerem o miejsce w jedenastce.
Aktualnie Duńczyk nie ma konkurencji: Paweł Tomczyk jest
kontuzjowany, natomiast Timur Żamaletdinow nie prezentuje
odpowiedniego poziomu. Lech chciał pozbyć się Rosjanina, jednak
Ural Jekaterynburg, z którym 22-latek pojechał nawet na zimowe
zgrupowanie, ostatecznie nie zdecydował się na transfer.
–
Cały czas pracujemy nad napastnikiem. Nie ukrywam, że chciałbym
kogoś pozyskać. Jeżeli jednak nie dogadamy się z piłkarzem, który na teraz będzie mógł
rywalizować z Christianem, to raczej nikogo nie weźmiemy –
przyznał Dariusz Żuraw podczas piątkowej konferencji prasowej. –
Staram się, żeby zawodnicy, którzy do nas przychodzą, podnosili
jakość. To, że nie mamy kilku nowych piłkarzy, to też trochę
moja wina, ponieważ nie godzę się na zawodników, którzy nie są
lepsi od tych, których już mam w składzie. Wolę mieć węższą
kadrę, ale lepszą jakościowo – dodał trener poznańskiej
drużyny.
W
najbliższą
niedzielę Lech przed własną publicznością zmierzy się z Lechią
Gdańsk.
kwit,
PiłkaNożna.pl
Źródło:
własne/Lech Poznań