Lech nie zawiódł. Zwycięstwo nad Pogonią
Przed dzisiejszym ligowym spotkaniem zawodnicy Lecha Poznań doskonale zdawali sobie sprawę, że muszą powalczyć o zwycięstwo. Kolejorz zajmował bowiem trzecie miejsce i do lidera – Legii Warszawa – tracił siedem punktów.
Zespół ze stolicy Wielkopolski grając na własnym terenie z Pogonią Szczecin był absolutnym faworytem do zwycięstwa. Portowcy zajmowali ostatnie miejsce i w meczach wyjazdowych do tej pory ponieśli aż siedem porażek. Jasne było więc to, że będzie im niezwykle trudno powalczyć o punkty w Poznaniu.
Z drugiej strony, Pogoń miała na swoim koncie aż trzy zwycięstwa ligowe z rzędu.
W dzisiejszym starciu gospodarze dosyć szybko wyszli na prowadzenie. Defensywa Pogoni została rozmontowana już w 20. minucie niedzielnego spotkania.
Maciej Gajos dobrze dograł do Darko Jevticia. Zawodnik Kolejorza przytomnie minął jednego z rywali i precyzyjnym uderzeniem z kilkunastu metrów nie dał żadnych szans bramkarzowi Portowców na skuteczną interwencję.
Kolejorz miał w pierwszej części spotkania dosyć wyraźną optyczną przewagę. Więcej goli jednak nie widzieliśmy i po 45 minutach gry mieliśmy minimalne prowadzenie Lecha 1:0.
W drugiej części meczu Pogoń chciała za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania. Goście grali bardzo odważnie, dzięki czemu stwarzali sobie okazje bramkowe. W 65. minucie po rzucie rożnym bardzo blisko zdobycia bramki był Łukasz Zwoliński, ale kapitalną interwencją popisał się wówczas Jasmin Burić.
Kolejny cios w końcu zadali jednak gospodarze. W 81. minucie Jevtić precyzyjnie dośrodkował z rzutu rożnego, a do piłki doszedł Emir Dilaver. Zupełnie niepilnowany gracz gospodarzy zdobył bramkę na 2:0.
Ostatecznie mecz zakończył się właśnie takim zwycięstwem gospodarzy. Nie był to może efektowny występ Kolejorza, ale najważniejsze są kolejne ligowe punkty.
gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot