LE: Sporting awansował po dogrywce
Ogromne emocje przeżyli kibice zgromadzeni na stadionie w Pilźnie. Viktoria doprowadziła do dogrywki, ale to Sporting awansował do kolejnej rundy.
Sporting gra dalej po trudnym meczu w Pilźnie.
Sporting wygrał 2:0 w pierwszym meczu, więc przyjechał do Czech względnie spokojny. Może nawet nazbyt. Już w 6 minucie
Marek Bakos zmniejszył o połowę straty poniesione w Lizbonie. Snajper Viktorii wykorzystał dogranie
Jana Kovarika. Pod koniec pierwszej połowy Sporting mógł wyrównać, ale
Bryan Ruiz fatalnie przestrzelił mając przed sobą tylko bramkarza gospodarzy.
W 49 minucie Marcos Acuna w znakomitej sytuacji trafił w słupek, by po chwili dobić na wiwat. Niewykorzystane sytuacje Sportingu zemściły się w 64 minucie, kiedy Bakos zamienił na bramkę przytomne wycofanie Milana Havla. W końcówce meczu lizbończycy wywalczyli rzut karny. Bas Dost chciał zabawić się z bramkarzem, jednak Ales Hruska zatrzymał lekki strzał Holendra. Napastnik Sportingu ośmieszył się i mógł przekreślić szansę swojej drużyny na awans.
W dogrywce Sporting dominował. Hruska dwoił się i troił, ale został pokonany. W doliczonym czasie gry do pierwszej połowy dogrywki bramkę na wagę awansu do 1/4 finału zdobył Rodrigo Battaglia, który dołożył głowę do centry Bruno Fernandesa z rzutu rożnego.
Sporting wygrał 3:2 w dwumeczu i awansował do 1/4 finału LE.
sul, PilkaNozna.pl