Pierwszy sobotnie mecz ligi włoskiej zakończył się zgodnie z planem. Lazio Rzym pokonała na wyjeździe Spezię (2:1) zbliżając się tym samym do czołówki.
Ciro Immobile poprowadził swój zespół do zwycięstwa (fot. Reuters)
Piłkarze Lazio doznali przed tygodniem niespodziewanej porażki z Udinese i można było zakładać, że będą chcieli się zrehabilitować i wrócić na zwycięski szlak. Już pierwsze minuty sobotniego spotkania pokazały, że Simone Inzaghi tym razem nie będzie musiał się denerwować postawą swoich piłkarzy.
Po upływie kwadransa z piłką w pole karne gospodarzy wpadł Ciro Immobile, który zdecydował się na indywidualne wykończenie i płaskim strzałem pokonał bramkarza.
Spezia nie miała zbyt wielu argumentów w starciu z dobrze dysponowanym przeciwnikiem i jeszcze przed przerwą została skarcona po raz drugi. W 33. minucie przypomniał o sobie Sergej Milinkovic-Savic, który znakomicie przymierzył z rzutu wolnego i Ivan Provedel mógł jedynie patrzeć jak piłka wpada do jego bramki.
Po zmianie stron Lazio nie forsowało już tak bardzo tempa i ten moment gorszej gry wykorzystali gospodarze, a konkretnie M’Bala Nzola, który po minięciu prostym zwodem obrońcy oddał strzał ze skraju pola karnego. Trafił idealnie i Spezia została dość niespodziewanie podłączona do tlenu.
Na więcej miejscowych piłkarzy nie było już stać, natomiast Lazio zdobyło trzecią bramkę. Już w doliczonym czasie gry do siatki trafił Andreas Pereira, ale radość gości była bardzo krótka. Do gry wkroczył bowiem VAR i okazało się, że gol musiał zostać anulowany z powodu spalonego.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 46/2024
