Wisła Kraków została bez trenera po rozstaniu z Adrianem Gulą. Biała Gwiazda rozgląda się za jego następcą.
Kibice Wisły mogą obawiać się spadku do I ligi.
Z przybyciem Słowaka do Wisły wiązano duże nadzieje. 46-latek w sezonie 2016-17 wywalczył mistrzostwo z MKS Żylina. Później pracował w reprezentacji Słowacji do 21 lat i Viktorii Pilzno.
Białą Gwiazdę przejmował w okresie poważnej przebudowy, a może nawet rewolucji. Do klubu ściągnięto zastęp nowych piłkarzy, z których Gula miał stworzyć drużynę walczącą o coś więcej niż utrzymanie. Początek sezonu był optymistyczny, ale z każdą kolejką pozytywne nastawienie gasło.
Wiosna zaczęła się od dwóch porażek, które przelały czarę goryczy. Guli podziękowano za pracę. Słowak zostawił Wisłę na 13 miejscu w tabeli z dorobkiem 21 punktów. Przewaga od strefy spadkowej wynosi tylko oczko.
Kto będzie następcą Guli? Być może Jerzy Brzęczek. Eksselekcjoner zimą był blisko pracy w Jagiellonii Białystok, jednak o tym, że zatrudniono Piotra Nowaka zadecydowały względy finansowe. Czy Biała Gwiazda znajdzie środki na Brzęczka?
sul, PilkaNozna.pl