KTO NIE RYZYKUJE, NIE PIJE SZAMPANA
Zadebiutował jako trener Zagłębia, mimo że nie przeprowadził żadnego treningu. – W trzech pierwszych meczach zaliczył komplet zwycięstw. Marcin Włodarski, z którym rozmawialiśmy jeszcze przed porażką z Jagiellonią, ma pomóc Miedziowym w zerwaniu z przeciętnością.
Filip Trokielewicz
Kto podjął większe ryzyko, nawiązując współpracę – pan czy Zagłębie?
Sądzę, że obie strony – przyznaje Włodarski. – Ale myślę, że każdy przekalkulował sobie wszystkie argumenty za i przeciw. Jest jakaś nutka niepewności, ale kto nie ryzykuje, nie pije szampana.
Od jak dawna planował pan rozpoczęcie kariery klubowej?
Odkąd dostałem się na kurs UEFA PRO, takie myśli świtały mi z tyłu głowy. W międzyczasie pojawiały się wstępne zapytania z kilku klubów, ale z różnych względów kończyło się jedynie na rozmowach. Konkretna oferta przyszła z Zagłębia. Jest to klub, który stawia na młodych zawodników, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że chcę podjąć to wyzwanie.
Największe sukcesy osiągnął pan z reprezentacją do lat 17, docierając do półfinału mistrzostw Europy. Na młodzieżowych mistrzostwach świata już tak dobrze nie było, aczkolwiek pierwszy raz od dawna o którejkolwiek młodzieżówce mówiło się tak pozytywnie.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 47/2024