Kto i jak zarządza Wisłą Kraków?
Wisła Kraków znów będzie musiała ponieść konsekwencje fatalnego zarządzania. Biała Gwiazda na mocy decyzji FIFA zapłaci swojemu byłemu bramkarzowi, Milanowi Jovaniciowi, pół miliona euro. A to zdecydowanie nie pierwszy taki przypadek.
Milan Jovanić dostanie od Wisły pół miliona euro(foto: Łukasz Skwiot)
Serb trafił pod Wawel w 2010 roku. Z Wisłą związał się pięcioletnim kontraktem. Przez dwa sezony rozegrał jednak zaledwie sześć ligowych spotkań. W dodatku w umowie miał wpisane niemałe wcale wynagrodzenie, którego klub nie był w stanie regularnie wypłacać. Jovanić na koniec 2012 roku rozwiązał kontrakt, ale domagał się nie tylko pieniędzy za spędzony na Reymonta czas, ale także całej reszty pensji należnych mu aż do wygaśnięcia kontraktu.
30-letni bramkarz aktualnie jest bez klubu, ale niebawem jego konto zasili spora kwota. FIFA nakazała bowiem Wiśle wypłacić Serbowi 514 tysięcy euro. O sprawie poinformował na Twitterze
Mirko Poledica, były gracz m.in. Legii Warszawa, a obecnie prezydent związku serbskich piłkarzy.
To jednak niejedyna taka sytuacja w Wiśle. Mający od dłuższego czasu problemy finansowe klub nie jest zarządzany zbyt mądrze. Krakowianie wciąż mają dług wobec zwolnionego w marcu zeszłego roku trenera
Franciszka Smudy. Co więcej, klub przegrał także proces z
Cwetanem Genkowem. Rację Bułgarowi przyznał ostatecznie Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie. Biała Gwiazda w październiku 2015 została poinformowana, że musi wypłacić napastnikowi 2 mln złotych zaległości.
Wiśle zdecydowanie nie pomaga brak długofalowych planów. W klubie niedawno znów zmienił się prezes. Miejsce
Roberta Gaszyńskiego zajął
Piotr Dunin-Suligostowski. Dodatkowo w skład nowego zarządu Białej Gwiazdy weszli
Rafał Smalcerz,
Maciej Krupa oraz dotychczasowy dyrektor sportowy –
Zdzisław Kapka.
Sam Gaszyński natomiast prezesem był od 5 stycznia poprzedniego roku. Jego misją była redukcja wynoszącego kilkanaście mln złotych długu oraz pozyskanie nowych sponsorów. Nic z tego jednak nie wyszło. W dodatku eksprezes sfinalizował niezbyt udane transfery
Tomasza Cywki,
Denisa Popovica czy
Rafaela Crivellaro.
Wisła – by wziąć się za ambitne plany – musi najpierw uporać się z upiorami przeszłości. Przypomnijmy, że runda jesienna obecnego sezonu w wykonaniu Białej Gwiazdy była najgorsza od grudnia 1997 roku.
tboc, PiłkaNożna.pl