Krychowiak tłumaczył się przed kamerami
Nie krył chował głowy w pasek. Grzegorz Krychowiak stanął na przeciw kamer w trakcie konferencji prasowej i tłumaczył się ze swojego katastrofalnego występu w meczu ze Słowacją.
Grzegorz Krychowiak wziął na siebie ciężar winy za mecz ze Słowacją (fot. Reuters)
– Wczoraj popełniłem błąd, który może nas kosztować realizację naszych celów na tych mistrzostwach. Wczorajsza noc była dla mnie bardzo trudna. – zaczął pomocnik Lokomotiwu. – W momencie kiedy strzeliliśmy gola wszyscy poczuliśmy, że jesteśmy w stanie wygrać to spotkanie. Potem ja popełniłem błąd, który przekreślił te szanse.
Dał jasno do zrozumienia, że ciężar winy za katastrofalny wynik ze Słowacją leży przede wszystkim po jego stronie i przyjmuje krytykę w jego stronę. – Przyjmuję krytykę, która na mnie spadła po tym spotkaniu. – zaznaczył.
– Nie chcę wychodzić na klauna mówiąc, że było coś pozytywnego w tym spotkaniu. Najlepszą odpowiedzią na wszystko musi być kolejne spotkanie. Szwecja pokazała, że w Sewilli można powalczyć o punkty. – dodał.
– Jest w tej drużynie złość, frustracja. Każdy z nas ma świadomość tego, że regeneracja pod względem fizycznym, jak i psychicznym może trwać chwilę i od razu musimy przygotować się do meczu z Hiszpanią. – tą wypowiedzią zakończył konferencję prasową.
Krychowiak nie weźmie udziału w starciu z Hiszpanami. Jakub Kwiatkowski oznajmił, że zgodnie z regulaminem Euro 2020, piłkarz, który otrzyma dwie żółte kartki musi pauzować jedno spotkanie.
młan, PiłkaNożna.pl