Kosztowny problem Realu Madryt
Real Madryt ma nie lada problem. Królewscy chcieliby się podczas letniego okna pozbyć kilku niechcianych piłkarzy, ale jak się okazuje, na tych, na których mogliby zarobić najwięcej nie ma chętnych.
Nie ma chętnych na Garetha Bale’a (fot. Reuters)
Mowa tu o takich zawodnikach jak Gareth Bale i James Rodriguez, którzy nie znajdują się w planach Zinedine’a Zidane’a na najbliższy sezon. Już podczas minionej kampanii Walijczyk i Kolumbijczyk byli w Madrycie bardziej statystami niż piłkarzami, którzy wnieśliby do zespołu wartość dodaną i nic w tej kwestii się nie zmieniło.
„Marca” informowała, że Florentino Perez chciałby na obu piłkarzach zarobić kilkadziesiąt milionów euro, ale wydaje się, że będzie to misja niezwykle trudna do wykonania. Mimo tego, że Bale i James otrzymali zgodę na szukanie nowych pracodawców, to chętni na ich usługi wcale nie ustawiają się w kolejce.
Dla Realu to spory kłopot, ale dla samych zainteresowanych niekoniecznie. Ich utrzymanie kosztuje klub rocznie około 50 milionów euro (brutto) rocznie i nic dziwnego, że nie spieszy się im z odejściem w miejsce, gdzie na tak gwiazdorskie zarobki nie mogliby liczyć. W Madrycie są więc gotowi zejść z ceny, byle tylko doprowadzić do transferów, jednak jak donoszą hiszpańskie media, nawet to może nie pomóc.
Umowa 29-letniego James obowiązuje do końca czerwca przyszłego roku, natomiast kontrakt 31-letniego Bale’a jest jeszcze dłuższy, bo do końca sezonu 2021-22.
gar, PiłkaNożna.pl