Korea ostatnim półfinalistą MŚ U-20!
Reprezentacja Korei Południowej została ostatnim półfinalistą mistrzostw świata do lat 20. Drużyna z Azji pokonała w ćwierćfinale Senegal w serii rzutów karnych.
(fot. Jakub Ziemianin/400mm.pl)
Senegalczycy do tej pory nie zaznali na polskim turnieju goryczy porażki. Fazę grupową zakończyli z siedmioma punktami, a w 1/8 finału pokonali Nigerię. Drużyna z Afryki w czterech spotkaniach straciła zaledwie jednego gola. Koreańczycy trafili do grupy śmierci z Portugalią i Argentyną, ale wyszli z niej z drugiego miejsca z dorobkiem sześciu oczek. Lepsi byli tylko Albicelestes. W czterech spotkaniach zespół z Azji przegrał tylko raz – na otwarcie z Portugalią.
Od początku spotkanie stało na dobrym poziomie. Obie drużyny narzuciły dość wysokie tempo gry i chciały przejąć inicjatywę. Udało się to Senegalczykom, którzy kilka razy zagrozili bramce rywali, ale brakowało zdecydowania i dokładności w decydujących fazach akcji.
W końcu Senegal objął prowadzenie w 37. minucie. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Ibrahima Niane zgrał piłkę głową, a Cavin Diagne huknął jak z armaty i nie dał szans koreańskiemu bramkarzowi na jakąkolwiek interwencję.
Grupowy rywal Polaków utrzymał prowadzenie do 62. minuty. Jeden z Koreańczyków został sfaulowany w polu karnym, sędzia podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Lee Kang-in.
Dziesięć minut później arbiter podyktował jedenastkę, ale w drugą stronę. Rzut karny jednak zmarnował Niane, ale sędzia nakazał powtórzenie jedenastki. Przy drugiej próbie Senegalczyk się już nie pomylił i wyprowadził swój zespół ponownie na prowadzenie.
Kiedy wydawało się, że ekipa z Afryki będzie cieszyła się z awansu, w ósmej minucie doliczonego czasu gry Lee Ji-Sol wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i strzałem głową doprowadził do remisu.
Niecałe sześć minut po wznowieniu gry Korea wyprowadziła kolejny cios. Senegalczycy popełnili błąd w rozegraniu piłki, a Azjaci przeprowadzili błyskawiczną i przede wszystkim zabójczą kontrę, którą wykończył Cho Young-Wook po podaniu Lee Kang-Ina.
W końcówce dogrywki powtórzyła się sytuacja z końcówki regulaminowych 90. minut. Tym razem jednak to Senegalczycy mieli chwilę chwały, ponieważ doprowadzili do wyrównania za sprawą Amadou Cissa.
Serię rzutów karnych lepiej wykonywali Koreańczycy, którzy wykorzystali trzy jedenastki, a Senegalczycy tylko dwie.