Koniec pewnej ery hiszpańskich klubów
Piątkowe odpadnięcie FC Barcelony z Ligi Mistrzów sprawia, że LaLiga nie ma swojego przedstawiciela w meczach półfinałowych aktualnie trwającej edycji pucharu. To pierwsza taka sytuacja od sezonu 2006/2007.
Liga Mistrzów w ostatnich latach była kojarzona z hiszpańskimi drużynami. Real Madryt oraz FC Barcelona zdobyły łącznie 6 „uszatych pucharów” w ostatnich dziesięciu latach. Obecność Barcy lub Realu w meczach półfinałowych była formalnością, do fazy 1/2 finału w ostatnich latach awansować potrafiło również Atletico Madryt.
W aktualnej edycji Champions League sprawa ma się inaczej. Odpadnięcie Atletico Madryt, Realu Madryt i FC Barcelony w 1/4 finału sprawia, że po raz pierwszy od 13 lat żaden z przedstawicieli LaLiga nie znalazł się w półfinale Ligi Mistrzów.
Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w sezonie 2006/2007, kiedy to żadna z hiszpańskich drużyn nie zdołała wywalczyć przepustki do półfinału. Drużyny FC Barcelony oraz Realu Madryt zostały wyeliminowane już w 1/8 finału, mocarzy z Półwyspu Iberyjskiego wykopały odpowiednio ekipy Liverpoolu oraz Bayernu Monachium. Honoru Hiszpanów na arenie europejskich zmagań broniła Valencia, jednak w 1/4 finału musiała uznać wyższość angielskiej Chelsea i również odpadła z rozgrywek.
To tylko pokazuje, jak hiszpańskie drużyny straciły dominację nad europejskim pucharem. Od sezonu 2013/2014 do 2018/2019 trofeum wędrowało wyłącznie na Półwysep Iberyjski. Teraz może trafić do Francji, Niemiec lub Anglii.
młan, PiłkaNożna.pl