Koniec nowosądeckiej przygody Adu
Freddy Adu nie będzie grał w Lotto Ekstraklasie. Sandecja Nowy Sącz po jednym dniu testów podziękowała Amerykaninowi.
Nie będzie głośnego transferu do Lotto Ekstraklasy. Freddy Adu we wtorek przyleciał do Polski i udał się na testy medyczne do Nowego Sącza. Po badaniach klub postanowił, że nie zatrudni Amerykanina.
„Przebywający od wczoraj w Nowym Sączu Freddy Adu przeszedł dzisiaj szereg testów medycznych. Badania prowadzone były pod okiem dr. Tomasza Cisonia z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej jednak po szczegółowej analizie wyników postanowiono podziękować zawodnikowi” – oświadczył beniaminek Lotto Ekstraklasy.
28-letni Amerykanin wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie zagra więc także w środowym sparingu rezerw Sandecji z Hartem Tęgoborze.
Sandecja podziękowała po testach napastnikowi, który przed dekadą został namaszczony przez Pelego na jego następcę. Od tej pory wiodło mu się coraz gorzej, a przez pięć ostatnich lat amerykański napastnik nie strzelił żadnego gola. Adu nie poradził sobie ani w Serbii, ani w Finlandii, ani w Grecji, ani w drugiej lidze amerykańskiej.
Nowosądeczanie i tak mogą być jednak zadowoleni, ponieważ zapraszając Adu na testy, zyskali ogólnoświatowy rozgłos. O przyjeździe 28-latka do Polski pisały największe serwisy sportowe na świecie. – My swój cel minimum osiągnęliśmy już po pięciu minutach jego pobytu w Polsce – napisał na Twitterze dyrektor sportowy Sandecji, Arkadiusz Aleksander, który jasno dał do zrozumienia, że zyskanie rozgłosu było głównym zamierzeniem klubu.
band, PilkaNozna.pl
Źródło: Sandecja Nowy Sącz