Przejdź do treści
Koniec dobrej passy Korony Kielce

Polska Ekstraklasa

Koniec dobrej passy Korony Kielce

Korona Kielce doznała pierwszej porażki w 2018 roku. W sobotnim meczu 27. kolejki Lotto Ekstraklasy drużyna prowadzona przez trenera Gino Lettieriego przegrała 0:2 z Wisłą Płock na wyjeździe.

Foto: Paweł Janczyk/400mm.pl

Spotkanie w Płocku dobrze rozpoczęli goście z Kielc. W pierwszym kwadransie meczu piłkarze Korony wyprowadzili kilka odważnych i niebezpiecznych ataków. Żadna z tych prób nie przyniosła jednak bramki drużynie dowodzonej przez trenera Lettieriego.

Przez całą pierwszą połowę Korona dyktowała warunki spotkania. Kielecki zespół rozgrywał swoje akcje z pomysłem i dynamiką, ale nadal brakowało mu dokładności pod bramką gospodarzy. Niezłą okazję do strzelenia gola miał w 35. minucie Zlatko Janjić, ale 31-letni zawodnik fatalnie skiksował w polu karnym.

W efekcie przed przerwą kibice zgromadzeni na trybunach stadionu w Płocku nie obejrzeli bramek.

Początek drugiej odsłony meczu również należał do Korony. Dość niespodziewanie to jednak gospodarze jako pierwsi strzelili gola. W 51. minucie gry Semir Stilić bardzo precyzyjnie dośrodkował z rzutu wolnego, kierując piłkę wprost na głowę Damiana Byrtka. Środkowy obrońca Wisły wykorzystał bardzo dobre podanie Bośniaka i wpisał się na listę strzelców.

W 79. minucie gry zespół trenera Jerzego Brzęczka mógł podwyższyć prowadzenie. Po dobrym zagraniu Stilicia przed szansą na gola stanął Jose Kante – napastnik Wisły skiksował jednak, nie trafiając w piłkę w polu karnym. Chwilę później zrobiło się groźnie po przeciwnej stronie boiska: Mateusz Możdżeń podał w polu karnym do Jacka Kiełba, jednak kapitan Korony posłał piłkę ponad bramką.

W miarę upływu minut obie drużyny stwarzały sobie coraz więcej okazji na gole. W 82. minucie Giorgi Merebaszwili dokładnie zacentrował w pole karne gości, ale mocne uderzenie głową Kante skutecznie wybronił bramkarz Zlatan Alomerović.

Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry gospodarze przypieczętowali swoje zwycięstwo. W 89. minucie rezerwowy Arkadiusz Reca z lewego skrzydła zagrał piłkę w pole karne, gdzie Djibril Diaw nieskutecznie próbował przerwać akcję. Błąd senegalskiego stopera Korony bezlitośnie wykorzystał Merebaszwili, który z bliskiej odległości zmusił Alomerovicia do kapitulacji. Dla gruzińskiego skrzydłowego Wisły to piąty gol w tym sezonie strzelony w Lotto Ekstraklasie.

Dzięki sobotniej wygranej Wisła Płock przeskoczyła w ligowej tabeli Koronę i awansowała na piąte miejsce.

kwit, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024