Komfortowa sytuacja Lecha
Lech Poznań podejmie dzisiaj przy Bułgarskiej Górnika Łęczna, czyli jednego z niewielu przeciwników, którzy urwali Kolejorzowi punkty w rundzie jesiennej. Drużyna Macieja Skorży jest jednak dzisiaj w komfortowej sytuacji, bo nie dość, że podejmuje u siebie ligowego autsajdera, to w dodatku chwilę po spotkaniu w Poznaniu rozpocznie się starcie w Szczecinie, w którym co najmniej jeden z głównych rywali do tytułu mistrzowskiego straci punkty.
Lepszej okazji na odskoczenie przynajmniej jednemu rywalowi w wyścigu o tytuł mistrzowski już nie będzie. Do Poznania przyjeżdża Górnik Łęczna, który na stadionie Lecha jeszcze nigdy w historii nie wygrał, a jego sytuacja w tabeli jest bardzo słaba. Ekipa z Lubelszczyzny ograła co prawda ostatnio Radomiaka, ale do stolicy Wielkopolski jedzie jak na ścięcie.
Górnik w tym sezonie zdobył zaledwie 10 punktów w delegacjach, z czego zaledwie tylko 2 wiosną. Łęcznianie wywieźli remisy ze stadionów Warty Poznań oraz Wisły Kraków, a w pięciu tegorocznych meczach wyjazdowych strzelili zaledwie dwa gole.
Lech jest z kolei najsilniejszą drużyną w PKO Bank Polski Ekstraklasie na swoim stadionie. Kolejorz zdobył 33 oczka na 42 możliwe przy Bułgarskiej, notując tylko jedną porażkę – na początku marca z Rakowem. Wiosną drużyna Macieja Skorży nie zachwyca, gra słabiej niż jesienią, ale mimo wszystko i tak dobrze punktuje, więc każdy inny wynik niż zwycięstwo gospodarzy będzie sporą niespodzianką.
Kolejorz musi wygrać, aby spokojnie obejrzeć o 20:30 mecz Pogoni z Rakowem. Dla Lecha idealny scenariusz na dzisiaj to zwycięstwo nad Górnikiem i podział punktów w Szczecinie. To pozwoli lechitom odskoczyć na dwa punkty od obu rywali.
Początek meczu o 18.
pgol, PilkaNozna.pl