Kolejorz rozgromił Piasta w Poznaniu
Lech Poznań zrehabilitował się za ostatnią ligową porażkę z Pogonią Szczecin. Kolejorz wygrał przed własną publicznością z Piastem Gliwice 4:0 w 24. kolejce T-Mobile Ekstraklasy.
Już w 5. minucie Gerard Badia niefortunnie skierował piłkę w stronę własnej bramki i tylko dobra interwencja Jakuba Szumskiego uratowała gości przed utratą bramki. Kilka minut później w dobrej sytuacji znalazł się Łukasz Teodorczyk, który w ostatnim spotkaniu pauzował za kartki, ale przestrzelił.
Były napastnik Polonii Warszawa był bardzo aktywny, często uderzał w kierunku bramki, ale nie mógł trafić w bramkę. Kiedy mu się już to udało, okazało się, że był na pozycji spalonej.
W 33. minucie piłkarze Mariusza Rumaka udokumentowali swoją przewagę. Bardzo przytomnie zachował się Szymon Pawłowski, który nie zraził się, że obrońcy zablokowali jego pierwsze uderzenie. Skrzydłowy Kolejorza wpadł w szesnastkę i płaskim strzałem pokonał Szumskiego.
Po przerwie z większą werwą zaczęli gliwiczanie. Znakomitą szansę po podaniu Tomasza Podgórskiego miał Badia, ale stojąc na piątym metrze, nie trafił w bramkę. Po chwili przewagi Piasta, Lech opanował sytuację i zaczął stwarzać kolejne okazje.
W 75. minucie Dawid Kownacki, który wszedł na boisko za Kaspera Hamalainena, popisał się fantastyczną, indywidualną akcją, dośrodkował przed bramkę, a Teodorczyk dopełnił formalności. Na 4 minuty przed końcem regulaminowego czasu swojego drugiego gola strzelił Pawłowski, który skorzystał z dobrego podania Barry’ego Douglasa.
Wynik meczu już w doliczonym czasie ustalił Karol Linetty, który wykorzystał kolejne znakomite dogranie Kownackiego. 16-letni (!) pomocnik dał fenomenalną zmianę
kol, PilkaNozna.pl