Kolejny pierwszoligowiec obniża wynagrodzenia
Wobec
pandemii koronawirusa futbol na każdym poziomie staje w przededniu
poważnego kryzysu finansowego. Coraz więcej klubów obwieszcza
tymczasowe obniżenie wynagrodzeń.
Szymon Pawłowski i jego koledzy wyrazili zgodę na obniżenie swoich pensji (foto: M. Chwieduk/400mm.pl)
W
poniedziałkowe popołudnie do tego grona dołączyło Zagłębie
Sosnowiec. Zarząd klubu poinformował, iż osiągnął porozumienie
z pracownikami w kwestii renegocjacji wysokości kontraktów w
okresie od marca do czerwca bieżącego roku.
–
Podzieliliśmy pracowników na cztery przedziały wysokości zarobków
i procentowo określiliśmy obniżenie wynagrodzenia od 15 do 45
procent. Ci najwięcej zarabiający stracili najwięcej, ale też
najwięcej im zostało i według takiego klucza działaliśmy –
przyznał dyrektor sportowy Robert Tomczyk.
Ponadto
o 50 procent zostaną pomniejszone bonusy, gdyby rozgrywki udało się
wznowić. Piłkarze zwrócili się do zarządu z prośbą o wypłatę
tych pieniędzy tylko w przypadku awansu do Ekstraklasy.
–
Spotkanie z radą drużyny trwało kilkanaście minut. Przedstawiłem
zawodnikom sytuację i plan działania na najbliższy czas. Wykazali
się ogromną empatią i zrozumieniem sytuacji. Także wobec faktu,
że najbliższą pensję dostaną w ratach. W ciągu kilku godzin
cała drużyna dała zwrotną informację o zgodzie na obniżenie
kontraktów – powiedział prezes Zagłębia, Marcin Jaroszewski.
Z
grona klubów Fortuna I ligi wcześniej obniżkę wynagrodzeń
ogłosiły Miedź Legnica oraz Warta Poznań.
kwit,
PiłkaNożna.pl
Źródło:
Zagłębie
Sosnowiec