Trwa fatalna forma Barcelony w Primera Division. Duma Katalonii zaledwie zremisowała z Deportivo Alaves 1:1, a honor faworyta uratował Antoine Griezmann.
Alaves od piętnastu lat doznawało upokorzeń od Barcelony. Po raz ostatni Deportivo urwało punkty Dumie Katalonii w 2005 roku, notując bezbramkowy remis. Od tamtej pory Barca wygrywała wszystko i to zazwyczaj większą różnicą niż jednej bramki.
Aż do dzisiaj. To Deportivo objęło niespodziewanie prowadzenie. W 30. minucie Gerard Pique podał z bliska do Neto, brazylijskiemu golkiperowi piłka zaplątała się między nogami, przejął ją Luis Rioja i dopełnił formalności.
Przez kolejne pół godziny Barca waliła głową w mur. Katalończycy nie potrafili sforsować muru, który wybudowali gospodarze. Griezmann skorzystał z prezentu, jaki dała mu defensywa miejscowych i sprytną podcinką doprowadził do wyrównania.
Barcelona po sześciu kolejkach zajmuje dopiero 12. miejsce w ligowej tabeli i ma dokładnie tyle samo punktów co Alaves. Duma Katalonii nie wygrała czwartego ligowego meczu z rzędu, co zdarzyło się po raz pierwszy od wiosny 2016 roku.
pgol, PilkaNozna.pl