Kocian: Wigilia w Ruchu? Jak w rodzinie
Jan Kocian przyznał, że pierwszy raz w karierze brał udział w klubowej Wigilii. – Wigilia kojarzy się nam z czasem spędzonym z rodziną, a Ruch to jedna wielka sportowa rodzina – powiedział trener chorzowskiego klubu.
– Na Słowacji i w Niemczech spotykaliśmy się po ostatnim treningu całą drużyną na uroczystej kolacji podsumowującej rundę. W klubowej Wigilii po raz pierwszy uczestniczyłem w Ruchu i bardzo mi się to spotkanie podobało – dodał Kocian.
– Boże Narodzenie w Polsce i na Słowacji wygląda bardzo podobnie. Na wigilijnym stole też króluje opłatek, tyle że w moim domu jada się go z miodem. Tradycyjną zupą jest „kapustnica” albo zupa grzybowa. Jest też karp, do którego podajemy sałatkę ziemniaczaną. W pierwszy i drugi dzień świąt odwiedzamy rodzinę i przyjaciół. Ja zawsze jadę wówczas z żoną do jej rodziców – opowiedział 55-letni szkoleniowiec.
kol, PilkaNozna.pl
źródło: „Dziennik Zachodni”