Klafurić: Błędy były niewybaczalne
Nie tak początek nowego sezonu wyobrażał sobie Dean Klafurić, trener Legii Warszawa. Prowadzona przez niego drużyna nie wykorzystała atutu własnego boiska i w sobotni wieczór przegrała z Arką Gdynia (2:3) w meczu o Superpuchar Polski. – Jestem zły i smutny, że nie wygraliśmy – powiedział po końcowym gwizdku.
Dean Klafurić nie miał powodów do zadowolenia (fot. 400mm.pl)
„Wojskowi” dobrze weszli w mecz i jeszcze w pierwszej połowie dwukrotnie wychodzili na prowadzenie. Arka za każdym razem odpowiadała, a jakby tego było mało – tuż przed przerwą strzeliła trzeciego gola, co jak się okazało przesądziło o losach zawodów i tym, że Superpuchar trafił do gabloty gdyńskiego klubu.
– Zrobiliśmy wiele dobrych rzeczy. Dominowaliśmy, utrzymywaliśmy się przy piłce dłużej niż przeciwnik. Stworzyliśmy sobie wiele akcji, ale taki jest futbol. Nie możemy zrobić nic z rzeczami, na które nie mamy wpływu. Pomimo dobrego występu w ofensywie, popełniliśmy wiele błędów z tyłu, przez które straciliśmy dwie bramki. Błędy były niewybaczalne i jeśli wyciągniemy z nich wnioski, będzie dobrze. Mamy dobry przykład tego, co musimy poprawić – dodał szkoleniowiec.
– W pierwszej połowie zaczęliśmy dobrze, strzeliliśmy gola i wszystko było w porządku. Po głupich błędach straciliśmy nasz styl. Mamy za dużo przestrzeni przed ostatnią linią. Po dobrych podaniach w środkowej strefie nie mieliśmy pomysłu, jak grać dalej. Lepiej możemy również wykonywać podania krosowe. W drugiej połowie stworzyliśmy sobie sześć stuprocentowych sytuacji – kontynuował.
Legia zagrała z Arką w eksperymentalnym ustawieniu z trzema obrońcami i widać było, że nie wszystkim piłkarzom taki system odpowiada. Nie radzili sobie w nim m.in. Mateusz Wieteska i Michał Kucharczyk. Zdaniem Klafurcia, błędy wcale nie wynikały ze zmiany ustawienia.
– Błędy nie miały związku z systemem, w którym gramy. To podstawy, jak obrońcy muszą reagować. Chodzi o złe ustawienie ciała i podania diagonalne. Musimy zachować pewne reguły – zakończył.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Legia.com