Kibice Lecha Poznań mają dość
Atmosfera w Kolejorzu jest tak gęsta, że można ją kroić nożem. Kibicom nie podoba się styl zarządzania klubem przez obecnych właścicieli, przez co nie zamierzają przychodzić na mecze swojej drużyny na stadionie w Poznaniu.
Już od dawna władze Lecha Poznań mają na pieńku z kibicami klubu. Najwierniejsi sympatycy zarzucają Karolowi Klimczakowi i Piotrowi Rutkowskiemu zaniechanie obowiązków oraz brak należytych działań, aby Lech stał się konkurencyjnym klubem w stawce polskiej ligi. W niedawno zakończonym sezonie w pewnym momencie pojawiło się nawet widmo spadku do niższej ligi i przewaga nad strefą spadkową wynosiła raptem kilka punktów. Ostatecznie Lech zajął dopiero 11. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy.
Obrywa się również Tomaszowi Rząsie, który piastuje funkcję Dyrektora Sportowego klubu. Lech w ostatnich kilku latach zarobił na transferach przeszło 40 milionów euro, jednak wydatek na nowych piłkarzy wyniósł przy tym raptem trzy miliony, przez co wartościowe transfery można policzyć na palcach jednej ręki.
Czara goryczy się przelała i na profilu na Facebooku „Kibice Lecha Poznań” (ponad 120 tys. polubień) pojawił się oficjalny komunikat kibiców, którzy zamierzają bojkotować mecze drużyny rozgrywane w Poznaniu. – Dopóki pseudo dyrektor będzie w klubie oraz nie będzie tych „słynnych” transferów nie będziemy chodzić na mecze w Poznaniu. – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Kibice Lecha będą wspierać swoich piłkarzy w meczach wyjazdowych, jednak na ten moment nie zamierzają kibicować z poziomu trybun przy ulicy Bułgarskiej.
młan, PiłkaNożna.pl