Juventus nie zwalnia tempa, koncert Dybali
Juventus FC nie zwalnia tempa w rozgrywka włoskiej Serie A. Podopieczni Massimiliano Allegriego pokonali we wczesne niedzielne popołudnie Sassuolo (3:1) i odnieśli czwarte kolejne zwycięstwo od startu kampanii.
Paulo Dybala ustrzelił kolejnego hat-tricka w tym sezonie (fot. Reuters)
„Stara Dama” w środku tygodnia zebrała srogie lanie od Barcelony i w meczu ligowym chciała się zrehabilitować za słaby występ na Camp Nou. Juventus od początku wyjazdowego spotkania z Sassulo przeszedł więc do ofensywy, której zwieńczeniem było trafienie Paulo Dybali z 16. minuty. Argentyńczyk wykorzystał dobre podanie ze skrzydła od Mario Mandzukicia i cudownym uderzeniem sprzed pola karnego pokonał bramkarza rywali.
Kiedy tuż po przerwie Dybala podwyższył na 2:0 wydawało się, że jest już po wszystkim. Gospodarze nie zamierzali jednak tanio sprzedawać skóry i kilka chwil po drugim trafieniu dla Juventusu, udało się im zdobyć bramkę kontaktową.
W 51. minucie piłkę do bramki gości dobił z najbliższej odległości Matteo Politano, którzy wykorzystał zamieszanie w polu karnym Gianluigiego Buffona i błędy defensywy. W sercach kibiców Sassuolo ponownie zagościła nadziej na korzystny rezultat i urwanie faworytowi punktów.
Mistrzowie Włoch udowodnili jednak swoją wyższość, a konkretnie dokonał tego Paulo Dybala, który w 63. minucie idealnie przymierzył z rzutu wolnego i nie dał golkiperowi przeciwnika żadnych szans na obronę. Hat-trick Argentyńczyka
Wynik już do końca nie uległ zmianie i po końcowym gwizdku z wygranej i kompletu punktów mogli się cieszyć goście z Turynu. „Stara Dama” w piątym kolejnym meczu ligowym odprawiła z kwitkiem swojego rywala i aktualnie plasuje się na pozycji lidera tabeli.
Całe spotkania na ławce rezerwowych Juventusu przesiedział Wojciech Szczęsny.
gar, PiłkaNożna.pl