Jedenastka 26. kolejki PKO BP Ekstraklasa
Za nami 26. seria gier PKO BP Ekstraklasa. Kto zasłużył na wyróżnienie?
Jorge Félix znalazł się w gronie wyróżnionych za ostatnią kolejkę Ekstraklasy (foto: Łukasz Skwiot)
Stipica (Pogoń) – zachował czyste konto w Bełchatowie i pozwolił Portowcom wywieźć jeden punkt z bardzo trudnego terenu. Po raz kolejny pokazał klasę i udowodnił, że jest jednym z najlepszych bramkarzy w lidze.
Vassilantonopoulos (Górnik) – naszym zdaniem najlepszy piłkarz meczu Górnika z Cracovią. Na początku meczu dostał z łokcia od Thiago w nos, ale pokazał charakter i wytrzymał do końca spotkania, a debiut uświetnił decydującym, zwycięskim golem.
Uryga (Wisła P.) – znowu na wyjeździe dokłada olbrzymią cegłę do dobrego wyniku Nafciarzy. Uryga wpisał się na listę strzelców, wykorzystując dośrodkowanie Mateusza Szwocha. W obronie nie popełnił błędów, znowu grał pewnie i zdecydowanie.
Petrasek (Raków) – bohaterem szczecińskiej defensywy był Stipica, a najlepszym zawodnikiem częstochowskiej obrony był Petrasek. Bezbłędny, pewny, zdecydowany – tak powinien grać środkowy obrońca i Czech właśnie tak się spisał.
Badia (Piast) – bohater Piasta. W 2019 roku popisał się pięknym golem przy Łazienkowskiej na wagę mistrzostwa Polski. Teraz strzelił jeszcze ładniej i bez dwóch zdań zapracował na miano gola tygodnia. Dobry występ Hiszpana na terenie wicemistrza Polski.
Furman (Wisła P.) – lider Wisły Płock, który ciągnie drużynę za uszy do grupy mistrzowskiej. Nie zaliczył asysty, nie strzelił gola, ale mimo to i tak był najlepszy na boisku w Gdyni.
Starzyński (Zagłębie) – występ niemal perfekcyjny. Strzelił dwa gole, które mają nieocenioną wartość dla Miedziowych. To on dał sygnał, że można odrobić dwie bramki straty do Lechii.
Conrado (Lechia) – gol i dwie asysty – te liczby mówią same za siebie. Conrado od początku rundy wysyłał sygnały, że może sporo wnieść w ofensywę biało-zielonych, a występem w Lubinie dał Piotrowi Stokowcowi poważny dylemat przed derbami z Arką.
Mihalik (Lechia) – dwie bramki w Lubinie robią wrażenie. Skrzydłowy Lechii zagrał znakomite zawody, był jednym z najlepszych zawodników na boisku i pokazał, że drzemie w nim olbrzymi potencjał, ale musi częściej pokazywać taką formę jak w minioną sobotę.
Felix (Piast) – co Piast by zrobił, gdyby nie miał w swoich szeregach Felixa? Przy Łazienkowskiej był jednym z najniższych zawodników na boisku, ale gola strzelił głową, wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego. To był kluczowy moment, aby odwrócić losy meczu przy Łazienkowskiej.
Jimenez (Górnik) – najpierw strzelił gola na 1:1, a na koniec asystował przy trafieniu na 3:2 w szalonym meczu z Cracovią. Hiszpan ostatnio wraca do dobrej dyspozycji i w starciu z Pasami to potwierdził.