Jedenastka 22. kolejki PKO Ekstraklasy
Za nami druga kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy w 2020 roku. „Piłka Nożna” tradycyjnie wybrała najlepszą jedenastkę zawodników minionej serii spotkań. Kto zapracował na wyróżnienie?
Matus Putnocky (Śląsk Wrocław) – golkiper Śląska kilkakrotnie musiał wykazać się nieprzeciętnymi umiejętnościami w starciu z Pogonią Szczecin. Słowak uratował wrocławianom punkt, choć czasami był niepewny, to po chwili w pełni się rehabilitował i dzięki niemu WKS nie stracił w Szczecinie ani jednego gola. A spokojnie mógł skapitulować co najmniej dwa razy.
Rafał Janicki (Wisła Kraków) – jeden z bohaterów Białej Gwiazdy w starciu z Zagłębiem Lubin. Janicki grał pewnie, nie popełniał błędów, choć rywale tego dnia też się mocno nie wysilali, aby sprawdzić jego umiejętności. Defensor Wisły zaliczył kluczową interwencję, wybijając piłkę z linii bramkowej po strzale Guldana.
Paweł Bochniewicz (Górnik Zabrze) – pewny w defensywie, a do tego skuteczny w ofensywie. To on zamknął wynik meczu z Arką, dobijając swój strzał i pokonując Steinborsa.
Michał Nalepa (Lechia Gdańsk) – najlepszy zawodnik w spotkaniu Lechia – Piast. Pewny w defensywie, nie popełniał błędów, czasami naprawiał złe ustawienie kolegów, a w dodatku dołożył olbrzymią cegiełkę do zwycięstwa. To on zanotował odbiór na połowie gości i po kilku sekundach z gola mógł cieszyć się Flavio Paixao.
Jarosław Jach (Raków Częstochowa) – najlepszy z obrońców Rakowa w starciu z Legią. Groźny przy stałych fragmentach gry pod bramką rywali, bez większych błędów we własnym polu karnym. Kolejny występ na plus.
Vukan Savicević (Wisła Kraków) – pomocnik Białej Gwiazdy wraca do najwyższej formy, więc kibice Wisły mogą tylko zacierać ręce. Jednokrotny reprezentant Czarnogóry popisał się fantastycznym golem, który zapewnił krakowianom trzy punkty.
Pedro Tiba (Lech Poznań) – jedyny wśród wyróżnionych, który przegrał swoje spotkanie, ale występ Portugalczyka był znakomity. Dzielił i rządził w środku pola, popisywał się nieprzeciętną techniką, ale zabrakło kropki nad „i” w postaci gola. A okazję wyborną miał, inna sprawa że sam sobie ją stworzył.
Petr Schwarz (Raków Częstochowa) – debiutant w naszym zestawieniu. Schwarz bardzo miło będzie wspominał mecz z Legią – zaliczył asystę, a później wykorzystał rzut karny.
Sergiu Hanca (Cracovia) – kolejny dobry występ skrzydłowego Pasów. Miał udział przy obu golach. Najpierw to on podał do Kamila Pestki, który uderzył w kierunku bramki, a piłka po drodze odbiła się jeszcze od Satki i wylądowała w siatce. Później to Hanca przypieczętował zwycięstwo Cracovii nad Lechem, pewnie wykorzystując rzut karny. A to wcale nie było takie oczywiste w minionej kolejce…
Jesus Jimenez (Górnik Zabrze) – najlepszy na boisku w spotkaniu Górnika z Arką. Grał odważnie, popisywał się solowymi akcjami, z łatwością ogrywał Zbozienia, a dobry występ przypieczętował asystą przy trafieniu Angulo.
Jose Kante (Legia Warszawa) – przy golu zachował się jak rasowy snajper. Kto by wpadł na pomysł, aby cztery metry przed bramką przyjąć piłkę stopą i dograć sobie na głowę? No chyba nikt. Kante zrobił to z łatwością. Reprezentant Gwinei był bardzo aktywny w ofensywie, szukał strzałów z dystansu i próbował zaskakiwać Szumskiego. Tomas Pekhart może długo poczekać na swoją szansę, bo Kante nie daje ani jednego powodu, aby posadzić go na ławce.
Piłka Nożna