Jedenastka 22 kolejki PKO BP Ekstraklasy
Za nami komplet spotkań 22. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Nie brakowało niespodzianek, sędziowskich kontrowersji, a także emocji w kluczowych meczach o mistrzostwo Polski. Kto zapracował na indywidualne wyróżnienie po minionej serii spotkań?
Dusan Kuciak (Lechia) – jeden z bohaterów gdańszczan w starciu z Lechem. Popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami, a w dodatku miał furę szczęścia, bo poznaniacy, jak na przykład Antonio Milić, w prostych sytuacjach nie potrafili zmieścić piłki w bramce.
Filip Koperski (Lechia) – w trakcie meczu miał kilka razy problemy z ofensywnymi zawodnikami Kolejorza, ale w kluczowym momencie był tam, gdzie być powinien i zrobił to, co zrobić powinien czyli zapewnił Lechii komplet punktów i arcyważne zwycięstwo.
Robert Ivanov (Warta) – bardzo solidny mecz stopera Warty przeciwko Radomiakowi. Rozbił kilka ataków beniaminka i w dużej mierze dzięki niemu radomianie strzelili w Grodzisku Wielkopolskim tylko jednego gola.
Jan Grzesik (Warta) – przypomniał sobie świetną formę z poprzedniego sezonu. Strzelił gola, wygrał większość pojedynków i był jednym z najlepszych aktorów widowiska.
Martin Konczkowski (Piast) – zaliczył bardzo dobre zawody przeciwko Śląskowi Wrocław. Popisał się asystą przy trafieniu Kądziora.
Łukasz Łakomy (Zagłębie) – do spółki z Hinokio przejęli środek pola w starciu z Wisłą Płock. Młodzieżowiec strzelił gola oraz zaliczył asystę, czym zapracował na miano najlepszego zawodnika meczu.
Koki Hinokio (Zagłębie) – w poprzednim tygodniu była mała awantura o to, gdzie ma grać Japończyk. Zagłębie ściągnęło go ze Stali i zrobiło świetny ruch, bo ofensywny pomocnik błyskawicznie wkomponował się w skład i potrafił pociągnąć drużynę do zwycięstwa nad Nafciarzami. Po nim kompletnie nie było widać, że jest nowym zawodnikiem w ekipie Miedziowych.
Damian Kądzior (Piast) – najlepszy asystent w PKO Bank Polski Ekstraklasie poprawił swój dorobek zarówno pod względem ostatnich podań jak i zdobytych bramek. Bohater gliwiczan we Wrocławiu.
Miguel Luis (Warta) – w Rakowie przez jesień uzbierał tylko dwie minuty na boiskach PKO Bank Polski Ekstraklasy. W Warcie szybko wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie, a w starciu z Radomiakiem dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Martin Doleżal (Zagłębie) – potrzebował trzech spotkań, aby potwierdzić, że jego transfer do Lubina może być traktowany jako strzał w dziesiątkę. Strzelił dwa gole i poprowadził Zagłębie do triumfu nad Wisłą Płock.
Piłka Nożna