Jedenastka 20. kolejki PKO BP Ekstraklasy
Za nami pierwsza kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy w 2022 roku. Emocji nie brakowało, obejrzeliśmy kilka fantastycznych spotkań, gola strzelonego przewrotką, bramkę zdobytą przez golkipera czy kilka zwrotów akcji. Kto błysnął indywidualnie? Oto nasza jedenastka 20. serii spotkań.
Daniel Bielica (Górnik Z.) – bohater zabrzan w Mielcu. To on obronił rzut karny wykonywany przez Grzegorza Tomasiewicza w doliczonym czasie gry, czym zapewnił swojej drużynie komplet punktów. Przy pierwszej jedenastce również był blisko odbicia uderzenia.
Fran Tudor (Raków) – najlepszy piłkarz meczu Raków – Wisła Kraków. Chorwat pewnie wykonał jedenastkę, po której częstochowianie objęli prowadzenie. Oprócz tego zaliczył trzy kluczowe podania, wygrał prawie wszystkie pojedynki. Tudor podtrzymuje świetną dyspozycję z rundy jesiennej.
Michał Nalepa (Lechia) – szef bloku obronnego biało-zielonych. Grał zdecydowanie, pewnie, nie popełnił praktycznie żadnego błędu i nie pozwolił ofensywie Śląska na zbyt wiele. W dodatku sam wpisał się na listę strzelców. Występ kompletny.
Raphael Rossi (Radomiak) – wyprowadził Zielonych na prowadzenie, w defensywie praktycznie bezbłędny.
Kamil Grosicki (Pogoń) – po raz kolejny strzelił gola w bardzo ważnym momencie. Doświadczony skrzydłowy wyprowadził Portowców na prowadzenie w Gliwicach i w dużym stopniu przyczynił się do wywalczenia trzech punktów.
Piotr Wlazło (Bruk-Bet Termalica) – najpierw pewnie wykorzystał jedenastkę, a następnie sam wywalczył rzut karny, po którym gola strzelił Biedrzycki.
Joao Amaral (Lech) – piłkarz kolejki. Rządził na boisku przy Kałuży w Krakowie, strzelił dwa gole, przy trzecim zaliczył asystę. Najpoważniejszy kandydat do miana MVP sezonu 2021-22.
Ilkay Durmus (Lechia) – lider gdańskiej ofensywy. Sprowadzenie go w letnim oknie transferowym było prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Durmus w starciu ze Śląskiem zaliczył kolejną asystę w tym sezonie i potwierdził, że dobra jesień w jego wykonaniu nie była przypadkiem.
Bartosz Nowak (Górnik Z.) – udanie rozpoczął rundę wiosenną od przepięknego gola w Mielcu. Bramka była tylko wisienką na torcie, bo przez całe spotkanie ofensywny pomocnik Górnika prezentował się naprawdę bardzo dobrze.
Jakub Myszor (Cracovia) – spędził na boisku co prawda tylko kwadrans, ale gdyby nie jego wejście, to Cracovia prawdopodobnie zostałaby bez punktów w starciu z Kolejorzem. Najpierw idealnie wykorzystał dośrodkowanie Sergiu Hanki i 120 sekund po wejściu na boisko strzelił kontaktowego gola, a w doliczonym czasie gry to on dograł na głowę Filipa Balaja, który doprowadził do remisu.
Lukas Podolski (Górnik Z.) – po odejściu Jimeneza na barki byłego reprezentanta Niemiec spada jeszcze większa odpowiedzialność za grę ofensywną. W Mielcu Poldi potwierdził, że tendencja zwyżkowa z drugiej części rundy jesiennej nie była przypadkiem. Przeciwko Stali był najlepszy na boisku i strzelił gola.
Piłka Nożna