Jedenastka 20. kolejki PKO BP Ekstraklasy
Za nami 20. seria spotkań PKO Bank Polski Ekstraklasy. Z najważniejszych informacji: Legia odjechała peletonowi, Pogoń wpadła w dołek, a Stal wciąż nie może się odbić od dna. Kto wyróżnił się indywidualnie? Oto nasza jedenastka kolejki.
Frantisek Plach (Piast) – zaliczył fantastyczne spotkanie w starciu ze Stalą. Tylko dzięki niemu Piast stracił zaledwie jednego gola i potrafił odrobić straty. Słowak spisywał się doskonale, popisał się dwiema interwencjami, które mogą być mocnymi kandydatami do nagrody „parada sezonu”.
Bartosz Kopacz (Lechia) – dobry występ obrońcy Lechii. W obronie nie popełniał błędów, w ataku był przydatny, a dowodem na to strzelony gol.
Bartosz Salamon (Lech) – do tej pory nowy nabytek Kolejorza nie błyszczał. W Szczecinie jednak pokazał, że Lech może mieć z niego bardzo dużo pożytku. W obronie bezbłędny, w ataku przydał się przy stałym fragmencie gry, wpisując się na listę strzelców.
Lorenco Simić (Zagłębie) – dowódca miedziowej obrony. Chorwat wyrósł na lidera defensywy Zagłębia, a w starciu z Jagiellonią grał bezbłędnie.
Paweł Wszołek (Legia) – skrzydłowy mistrzów Polski chciał pokazać się Czesławowi Michniewiczowi, który w ostatnim meczu w Zabrzu posadził go na ławce rezerwowych. I udało mu się to, a zdobyta bramka była w pełni zasłużona. Do spółki z Bartoszem Kapustką stanowili o sile ofensywy Legii.
Pedro Tiba (Lech) – Portugalczyk wraca na właściwe tory. Najpierw poprowadził Lecha do zwycięstwa nad Wartą, a teraz był jednym z głównych architektów triumfu nad Pogonią.
Filip Starzyński (Zagłębie) – dwa gole i asysta – czego chcieć więcej? Inna sprawa, że bramek to mógł zdobyć co najmniej o dwie więcej, ale minimalnie się mylił…
Conrado (Lechia) – Brazylijczyk ostatnio nie błyszczał, ale w spotkaniu z Podbeskidziem znowu przypomniał o sobie, strzelając gola.
Tiago Alves (Piast) – dopiero po jego wejściu ofensywna gra gliwiczan rozhulała się na dobre, a on strzelił decydującego gola. Alves pracuje na poważniejszą szansę u Fornalika…
Makana Baku (Warta) – w starciu z Wisłą Płock zaprezentował teatr jednego aktora, zdobywając dwie bramki. Na razie ma kapitalne wejście do PKO Bank Polski Ekstraklasy – trzy mecze, dwa gole i asysta.
Patryk Szysz (Zagłębie) – to on do spółki z Filipem Starzyńskim ciągną ofensywę Zagłębia. W starciu z Jagą wpisał się na listę strzelców.
Piłka Nożna