Przejdź do treści
Jedenastka 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy

Polska Ekstraklasa

Jedenastka 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy

Za nami 10. seria spotkań w PKO Bank Polski Ekstraklasie. Na uwagę zasługują wysokie zwycięstwa Lecha nad Śląskiem oraz Lechii nad Legią. A którzy piłkarze błysnęli indywidualnie? Oto nasza jedenastka kolejki.



Frantisek Plach (Piast) – trudno sobie wyobrazić, jak potoczyłby się mecz z Wisłą Kraków dla gliwiczan, gdyby mieli w składzie innego bramkarza. Plach popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami, a najlepsza była ta po strzale Skvarki, kiedy zatrzymał pomocnika Białej Gwiazdy w sytuacji sam na sam.

Michał Pazdan (Jagiellonia) – szef białostockiej defensywy. Tydzień temu zagrał świetnie przeciwko Lechowi, a w piątek potwierdził zwyżkową formę w starciu z Zagłębiem.

Milan Rundić (Raków) – strzelił gola, zaliczył asystę, a jego drużyna zachowała czyste konto. Czego chcieć więcej?

Dawid Abramowicz (Radomiak) – beniaminek nie wygrał, nie zaliczył nawet czystego konta, ale i tak trzeba docenić występ lewego defensora. Wygrywał pojedynki, zaliczył aż pięć kluczowych podań, 36% jego dośrodkowań było celnych.

Kacper Kozłowski (Pogoń) – strzelił gola, zaliczył sporo udanych zagrań, nie bał się dryblować i po raz kolejny potwierdził, że drzemią w nim olbrzymie możliwości. Może Paulo Sousa da mu szansę w meczu z San Marino?

Maciej Gajos (Lechia) – rządził w środku pola w starciu z Legią. Strzelił pięknego gola z rzutu wolnego, zaliczył dwa kluczowe podania i sprawiał legionistom mnóstwo problemów w centralnej części boiska. Był cały czas pod grą – zaliczył łącznie aż 72 podania! Do tego wygrał 10 z 13 pojedynków i nie przegrał żadnego pojedynku w powietrzu, a przecież warunkami fizycznymi nie imponuje. Jakby tego było mało, odzyskał jeszcze 8 piłek. Występ niemal kompletny.

Jarosław Kubicki (Lechia) – idealny partner dla Gajosa w środku pola. Również strzelił gola, również był aktywny i brał na siebie ciężar gry. 

Jakub Kamiński (Lech) – piłkarz kolejki. Poprowadził Kolejorza do ważnego zwycięstwa nad Śląskiem. Strzelił dwa gole, zaliczył asystę – czy skrzydłowy może sobie wyobrazić lepsze liczby?

Joao Amaral (Lech) – sporo mówiło się o powrotach w letnim oknie, ale akurat o Portugalczyku było dość cicho. Amaral jednak na boisku pokazuje, że jest najlepszym piłkarzem, który po kilkumiesięcznej przerwie wrócił nad Wisłę. W spotkaniu ze Śląskiem strzelił gola, zaliczył trzy kluczowe podania i zapisał kolejny występ po stronie plusów.

Ivi Lopez (Raków) – Hiszpan ma znakomite ostatnie tygodnie. Teraz co prawda gola nie strzelił, ale popisał się asystą oraz asystą drugiego stopnia, która była wisienką na torcie jego znakomitego występu. 

Jesus Jimenez (Górnik Z.) – siedem strzałów, pięć celnych, gol, dwie asysty, pięć kluczowych podań, z których cztery dotarły do adresatów – występ kompletny.

Piłka Nożna

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024