Jarosław Bieniuk wydał oświadczenie
Jarosław Bieniuk wydał oficjalne oświadczenie w sprawie stawianych mu zarzutów. Były piłkarz został na początku tygodnia zatrzymany przez policję, jednak po wpłaceniu kaucji wypuszczono go na wolność.
Jarosław Bieniuk wydał oświadczenie (fot. Wojciech Fugurski / 400mm.pl)
Radio RMF FM poinformowało, że Bieniuk jest podejrzany o popełnienie przestępstwa przeciwko wolności seksualnej. Takich zarzutów mu ostatecznie nie przedstawiono, jednak były piłkarz jest oskarżony o nieodpłatne przekazanie narkotyków dwóm osobom.
Sam zainteresowany odniósł się w końcu do całej sprawy, wydając medialny komunikat, w którym poprosił o używanie w przekazach swojego pełnego imienia i nazwiska. Bieniuk ujawnił, że stawiane mu zarzuty są nieprawdziwe, a on sam jest niewinny. Były zawodnik zadeklarował również pełną gotowość współpracy z wszystkimi służbami.
Oświadczenie Jarosława Bieniuka:
„W związku z nieprawdziwymi zarzutami formułowanymi w moim kierunku w ostatnich dniach, pragnę przekazać Państwu kilka słów wyjaśnienia.
Informacje pojawiające się w mediach na temat rzekomo zarzucanych mi czynów są szokujące, zarówno dla Państwa, jak i dla mnie. Oskarżenia te są nieprawdziwe i formułowane wyłącznie w celu osiągnięcia korzyści materialnych.
Pragnę podkreślić, że jestem niewinny, dlatego też niezwłocznie i dobrowolnie stawiłem się na posterunku policji. Od początku wyrażałem i w dalszym ciągu wyrażam swoją pełną gotowość do współpracy z wymiarem sprawiedliwości w celu jak najszybszego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji.
Niesłuszne oskarżenia formułowane pod moim adresem godzą bezpośrednio w moje dobre imię, jak i destrukcyjnie wpływają na dobro i kondycję psychiczną moich dzieci. Do zakończenia postępowania i finalnej decyzji sądu, zwracam się z prośbą do przedstawicieli mediów o wstrzymanie się od formułowania jednoznacznych ocen pod moim adresem oraz uszanowanie prawa członków mojej rodziny do prywatności w tym trudnym dla nas wszystkich okresie. Proszę także Państwa – przedstawicieli mediów o używanie mojego pełnego imienia i nazwiska w przygotowywanych artykułach medialnych – bo tak właśnie należy postępować wobec osób niewinnych” – czytamy w oświadczeniu.