Przejdź do treści
Jagiellonia wyszarpała awans do 1/8 finału

Polska Ekstraklasa

Jagiellonia wyszarpała awans do 1/8 finału

Jagiellonia Białystok zagra w 1/8 finału Pucharu Polski. Zespół prowadzony przez Ireneusza Mamrota wyszarpał awans podczas środowego meczu w Katowicach, gdzie potrzebował dogrywki, by wyeliminować miejscowy GKS (1:0).

Jagiellonia wyszarpała zwycięstwo w Katowicach (fot. Łukasz Skwiot)




Na zakończenie środowych zmagań w Pucharze Polski mieliśmy być świadkami meczu, który będzie wyłącznie formalnością. Nie mogło jednak być inaczej, skoro do zawodzących na całej linii Katowic przyjechał jeden z najlepszych zespołów w kraju, a więc Jagiellonia. Białostocczanie jeszcze do niedawna byli liderem ekstraklasy, a podczas niedawnego weekendu byli bliscy pokonania Legii Warszawa.

I chociaż spotkania miało swojego oczywistego faworyta, to „Jaga” miała problem z udowodnieniem swojej wyższości nad dużo słabszym przeciwnikiem. Podopieczni Dariusza Dudka nie mieli wielu argumentów – co zresztą było już widać w poprzednich meczach – ale w pierwszej połowie nie dali sobie strzelić gola i utrzymywali korzystny dla siebie rezultat.

Najciekawszym momentem zawodów wydawało się z kolei pojawienie się w na trybunach stadionu przy ul. Bukowej brata trenera „Gieksy”, byłego bramkarza Liverpoolu i Realu Madryt – Jerzego Dudka.


Im dalej w mecz, tym coraz bardziej rosła dominacja gości, którzy praktycznie przez cały czas okupowali okolice pola karnego GKS-u. Znakomicie w bramce gospodarzy spisywał się jednak Krzysztof Baran, tak jak w 68. minucie, kiedy to popisał się dwoma znakomitymi interwencjami w jednej akcji.

Po drugiej stronie barykady okazję do wykazania się swoimi umiejętnościami miał z kolei Grzegorz Sandomierski, który najpierw odbił uderzeniem Tymoteusza Puchacza, a potem złapał dobitkę Adriana Błąda.

W regulaminowym czasie gry goli ostatecznie nie obejrzeliśmy i dlatego Krzysztof Jakubik musiał zarządzi dogrywkę. Mecz, który miał się zakończyć gładkim zwycięstwem faworyta, przebrał dość niespodziewanie przebieg daleki od przewidywań. Co ciekawe, w 92 minucie piłkę na wagę zwycięstwa miał na nodze Karol Świderski, ale trafił w słupek.

Kiedy wszystko wskazywało na to, że o losach spotkania będzie musiała rozstrzygnąć konkurs rzutów karnych, Jagiellonia zadała decydujący cios. W doliczonym czasie dogrywki Wojciech Lisowski sfaulował Świderskiego przed własną bramką i chociaż sędzia uznał na początku, że napastnik próbował wymusić karnego, to po interwencji VAR zmienił zdanie i wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Guilherme, który precyzyjnym uderzeniem zapewnił gościom awans do 1/8 finału Pucharu Polski.




gar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024