Jagiellonia Białystok idzie w górę!
Drugie
z rzędu zwycięstwo Jagiellonii Białystok. W ostatnim z sobotnich
meczów 26. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy drużyna prowadzona
przez trenera Iwajło Petewa na swoim stadionie pokonała 1:0 Śląsk
Wrocław.
Skromne zwycięstwo ze Śląskiem sprawiło, że Jagiellonia zwiększyła szansę na awans do górnej ósemki po sezonie zasadniczym (foto: Piotr Kucza/400mm.pl)
Goście
z Wrocławia przystępowali do tego spotkania z szansą na
wyprzedzenie w tabeli Cracovii i zajęcie pozycji wicelidera.
Warunkiem było wywiezienie ze stolicy Podlasia przynajmniej punktu.
Śląsk jednak okazji nie wykorzystał.
Sobotni
mecz w Białymstoku nie był porywającym widowiskiem. Kibice
obejrzeli tylko jednego gola. Na początku drugiej połowy gospodarze
wyszli na prowadzenie. W 56. minucie gry sędzia Piotr Lasyk
zdecydował, że węgierski obrońca Śląska, Mark Tamas, faulował
w swoim polu karnym Przemysława Mystkowskiego. Piłkę na jedenastym
metrze ustawił Czech Martin Pospisil i pewnie wykorzystał szansę.
Zespół
prowadzony przez trenera Vitezslava Lavickę ruszył do odrabiania
strat, jednak miał niewiele argumentów w ofensywie. Naprawdę
groźnie w polu karnym Jagi zrobiło się w zasadzie tylko w 72.
minucie: najpierw po ładnym uderzeniu Erika Exposito piłka odbiła
się od słupka, a po chwili dwukrotnie na bramkę strzelał
Przemysław Płacheta – obie próby padły łupem Damiana Węglarza.
Ostatecznie
gospodarzom udało się utrzymać skromne prowadzenie do ostatniego
gwizdka arbitra. Jagiellonia nie zachwyciła, jednak zdołała
wymęczyć wygraną nad bardzo przeciętnym tego wieczoru Śląskiem.
Zwycięstwo
pozwoliło białostockiej drużynie awansować na ósme miejsce w
ligowej tabeli.
kwit,
PiłkaNożna.pl