Ireneusz Mamrot: Móc spojrzeć w lustro
Jagiellonię
Białystok czeka w sobotę trudna przeprawa w Krakowie. Wisła, choć
trapiona poważnymi problemami natury pozasportowej, na swoim
stadionie jest niebezpiecznym rywalem dla każdego.
Foto: Łukasz Skwiot
–
Skupiamy się tylko na boisku. Oni u siebie są groźni dla każdego,
zechcą odwdzięczyć się kibicom za otrzymywane wsparcie. Mamy
charakterny zespół. Na tym etapie rundy wszyscy musimy pokonać
własne zmęczenie i dać „z wątroby”. Do końca roku są
jeszcze trzy mecze i trzeba zrobić wszystko, aby po ostatnim gwizdku
móc spojrzeć w lustro i powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko, co
było możliwe – powiedział Ireneusz Mamrot. – W sobotę kończymy
swoisty „Tour de Pologne”. Zaczęliśmy tydzień temu w
Białymstoku, we wtorek byliśmy w Gdyni, a kończymy w Krakowie.
Dobrze było zwieńczyć naszą podróż wygraną. Z drugiej strony
taki sam cel przyświeca piłkarzom Wisły. Spotkanie z Arką
kosztowało nas trochę sił, ponieważ boisko było grząskie, więc
musieliśmy poświęcić trochę czasu na regenerację, a przecież
pokonaliśmy jeszcze ponad 600 kilometrów z Wybrzeża do Małopolski
– dodał szkoleniowiec Jagi.
Białostocka
drużyna dobrze spisuje się w tym sezonie w delegacjach. Na siedem
wyjazdowych spotkań w lidze doznała tylko jednej porażki,
gromadząc w sumie 14 punktów. Lepsze pod tym względem są tylko
Legia Warszawa oraz Lechia Gdańsk.
Mecz
Wisły Kraków z Jagiellonią zaplanowano na sobotę. Spotkanie
rozpocznie się o godzinie 20:30.
kwit,
PiłkaNożna.pl
Źródło:
Jagiellonia Białystok