Inter pokonał SPAL, cały mecz Salamona
Inter Mediolan w meczu 3. kolejki Serie A pokonał SPAL Ferrara 2:0. Cały mecz w barwach beniaminka rozegrał Bartosz Salamon, który spisał się całkiem poprawnie.
Polski obrońca odkąd trafił do SPAL może liczyć na regularną grę w podstawowym składzie i w Mediolanie spisał się nieźle. Salamon skupiał się na defensywie, a linię środkową przekraczał tylko przy okazji stałych fragmentów gry. Były piłkarz Milanu dobrze się ustawiał, ale zdecydowanym liderem ofensywy był Francesco Vicari. To on kierował obroną i bez niego Inter strzeliłby pewnie więcej goli. I to pomimo faktu, iż to Vicari sprokurował rzut karny.
Sytuacja z rzutem karnym była dość kontrowersyjna, ponieważ Vicari sfaulował Joao Mario tuż za linią pola karnego. Sędzia Claudio Gavillucci podyktował jednak tylko rzut wolny. Na szczęście zadziałał w tej sytuacji system VAR i choć zamieszanie trwało 6 minut, to Interowi słusznie przyznano rzut karny, który wykorzystał Mauro Icardi. Co ciekawe, sędzia do pierwszej połowy doliczył tylko dwie minuty, mimo, iż zamieszanie z rzutem karnym trwało trzykrotnie dłużej.
Icardi zdobył już piątą bramkę w trzecim meczu i zrównał się z Paulo Dybalą na czele klasyfikacji strzelców. Kapitan Interu nie wykorzystał jednak szansy, by zostać pierwszym graczem w historii włoskiej ligi, który w każdym z trzech pierwszych meczów sezonu strzelał przynajmniej po dwa gole.
Wynik spotkania w końcówce meczu ustalił Ivan Perisić. Salamon świetnie w polu karnym zatrzymał Icardiego, ale wybita piłka dotarła do Danilo D’Ambrosio, który dośrodkował w pole karne. Tam Perisić potężnym strzałem z woleja nie dał szans Alfredowi Gomisowi.
Inter dzięki pokonaniu beniaminka dogonił Juventus, który także po trzech kolejkach ma dziewięć punktów. SPAL jest dziewiąte.
band, PilkaNozna.pl