Przejdź do treści
Im dłużej PSG nie „zaskoczy”, tym lepiej

Ligi w Europie Świat

Im dłużej PSG nie „zaskoczy”, tym lepiej

Tydzień temu portal Goal.com opublikował najnowsze zestawienie faworytów do wygrania Złotej Piłki. Ostatni tydzień pokazał, że dyskusja na temat zwycięzcy plebiscytu w tym roku może jeszcze wybuchnąć, co numer jeden na liście wciąż nie zachwyca.



Oczywiście, cały czas na szczycie listy faworytów jest Leo Messi. Decydującym czynnikiem, który ma wpływ na takiego lidera zestawienia jest zwycięstwo w Copa America z Argentyną. Gwiazdor odegrał tam kluczową rolę, był najlepszym piłkarzem turnieju, a pod względem indywidualnym również nie można się do niego przyczepić za pierwsze pół roku.

Latem Messi zmienił klub i wylądował w Paryżu. Jego drużyna trafiła do bardzo silnej grupy w Champions League, więc Argentyńczyk będzie miał po raz kolejny idealną okazję, aby udowodnić swoją wielkość i pokazać, że Złota Piłka 2021 należy się właśnie jemu.

Problem w tym, że ostatni tydzień pokazał, iż Messi wcale nie musi błyszczeć w nowych barwach. W poprzednim tygodniu PSG zaledwie zremisowało na teoretycznie najłatwiejszym terenie – w Brugii, a Argentyńczyk niczym się nie wyróżniał. Spędził na boisku pełne 90 minut, jego zespół stracił punkty, a portal WhoScored.com ocenił jego występ na 7 (skala 1-10). 

Wczoraj w hicie Ligue 1 Mauricio Pochettino ściągnął go z boiska w 76. minucie. Argentyńczyk grał przyzwoicie, ale znowu bez błysku. Jego zespół remisował w tym czasie w hitowym starciu z Lyonem, a mimo to trener zdecydował się zdjąć właśnie Messiego. Ten, schodząc z boiska, nie podał ręki szkoleniowcowi…

Brak spektakularnych występów Messiego w Paryżu to dobra informacja dla… Roberta Lewandowskiego, który według Goal.com jest obecnie na drugim miejscu wśród faworytów do wygrania Złotej Piłki 2021. Polak cały czas robi swoje, strzela gola za golem, błyszczy w wielkich meczach (Lipsk i Barcelona), bije kolejne rekordy i daje kolejne argumenty, aby osoby głosujące w plebiscycie Złotej Piłki 2021 właśnie jemu przyznały największą liczbę punktów. Jeśli po lecie strata kapitana reprezentacji Polski do Messiego była wyraźna, to w trakcie rozgrywek ligowych snajper Bayernu powolutku odrabia dystans do Argentyńczyka. Jeśli tendencja w obu przypadkach z początku sezonu potwierdzi się w kolejnych tygodniach, to w październiku i listopadzie będziemy świadkami wielkiej światowej debaty na temat laureata plebiscytu Ballon d’Or 2021.

pgol, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024